Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Otworzył worek wrzucany do rzeki i zamarł. Natychmiast powiadomił policję
Patryk Idziak
Patryk Idziak 02.08.2024 11:59

Otworzył worek wrzucany do rzeki i zamarł. Natychmiast powiadomił policję

Policja
fot. materiały policyjne / arembowski, Needpix

W niedzielę (28 lipca) policja otrzymała zgłoszenie od przypadkowego świadka, który widział, jak dwie kobiety wrzucają worek do rzeki. Do zdarzenia doszło w miejscowości położonej w powiecie wałbrzyskim na Dolnym Śląsku. Funkcjonariusze z komisariatu w Głuszycach niezwłocznie podjęli działania.

Przerażające odkrycie. Wyrzuciły kocięta do rzeki

Mężczyzna, jadąc samochodem, zauważył dwie kobiety, które wrzuciły coś do rzeki. Zaniepokojony tym obrazem wszedł do wody i wyciągnął worek, w którym znalazł trzy małe kocięta. Niezwłocznie powiadomił służby, a głuszyccy policjanci potraktowali sprawę bardzo poważnie. Udało się ustalić tożsamość sprawców, postanowiono im zarzuty usiłowania uśmiercenia zwierząt.

Czytaj także: Nie żyje 8-latka. Bawiła się przed domem, kierowca samochodu popełnił tragiczny w skutkach błąd

Taylor Swift powiedziała te dwa słowa. Stadion oszalał, nagrania niosą się po sieci Jerzy Stuhr żałował jednego. Poruszające wyznanie o swojej rodzinie

Policja ujęła dwie kobiety, które wrzuciły worek do rzeki

Dzięki sprawnej interwencji policji udało się ustalić tożsamość kobiet już drugiego dnia po zgłoszeniu. 44-latka i 69-latka usłyszały zarzut związany z usiłowaniem uśmiercenia zwierząt. Złożyły swoje zeznania.

W toku prowadzonych czynności dowodowych kobiety usłyszały zarzut związany z usiłowaniem uśmiercenia zwierząt tj. czyn z art. 35 Ustawy o ochronie zwierząt. Kobiety przyznały się do zarzucanego czynu i złożyły wyjaśnienia dotyczące motywów swojego przestępstwa – przekazała w oświadczeniu KWP we Wrocławiu.

Bohaterska postawa świadka zdarzenia

Mężczyzna, który zachował się na tyle odpowiedzialnie, by zareagować, uratował w ten sposób trzy istnienia. Kocięta trafiły do tymczasowego domu, skąd będzie możliwe ich przygarnięcie, zaraz po tym jak nabiorą sił i się uspokoją.

Kocięta
fot. materiały policyjne