Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Ogromna awantura w Sejmie, posłowie PiS wstali z miejsc po tych słowach. Niebywałe, co skandowano
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 04.12.2024 12:20

Ogromna awantura w Sejmie, posłowie PiS wstali z miejsc po tych słowach. Niebywałe, co skandowano

awantura
fot. YouTube/SejmRP

Ogromne emocje przyniósł środowy poranek w Sejmie. Dzisiejsze posiedzenie rozpoczęło się od niemałej awantury pomiędzy posłem Koalicji Obywatelskiej a opozycją. W pewnym momencie część parlamentarzystów skandowała głośne "do lekarza!". Jarosław Kaczyński nie potrafił ukryć uśmiechu.

Ogromne emocje w Sejmie. Niebywałe, co skandowali posłowie

W środę 4 grudnia w Sejmie rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie. Głównym punktem dzisiejszych obrad jest czytanie projektu ustawy budżetowej na 2025 r. Parlament rozpatrzy również wniosek o zgodę Sejmu na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą ds. Pegasusa.

Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem dzisiejszych obrad na mównicy sejmowej pojawił się poseł PiS Marcin Warchoł, a Sejm z jego inicjatywy uczcił minutą ciszy pamięć Lucjana Brychczego - legendarnego piłkarza reprezentacji Polski i Legii Warszawa, który zmarł przed dwoma dniami.

Po chwili głos zabrali posłowie w serii wniosków formalnych. W pewnym momencie na mównicę wszedł Jakub Rutnicki z Koalicji Obywatelskiej, który bardzo donośnym tonem zwrócił się do posłów PiS i Jarosława Kaczyńskiego. Wymachiwał przy tym raportem dotyczącym kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego.

Cała Polska czyta porażający raport dotyczący związków Karola Nawrockiego. Panie Kaczyński, nie ma się co śmiać. Trzeba stanąć przed izbą i powiedzieć, czy wiecie o powiązaniach Nawrockiego ze światem przestępczym - zaczął Rutnicki.

Śnieżyce wkraczają do Polski, zacznie się już za chwile. W tych regionach spadnie dużo śniegu

Awantura w Sejmie. Posłowie PiS wstali z miejsc

Ta kwestia wymaga naprawdę wyjaśnień, bo szanowni państwo, wiemy jedno, są konkretne dowody na te powiązania - mówił Rutnicki. - Rodzi się pytanie panie Kaczyński, czy może pierwsza decyzja, która byłaby podjęta przez Nawrockiego, to ułaskawienie gangsterów. Wręczam ten raport na ręce Jarosława Kaczyńskiego - dodawał.

W tym momencie poseł Koalicji Obywatelskiej chciał wręczyć raport Jarosławowi Kaczyńskiemu i podszedł do zajmowanego przez prezesa PiS miejsca, jednak został zablokowany przez innych posłów m.in. Pawła Szefernakera. Ze swoich miejsc natychmiast poderwali się również Mariusz Błaszczak i Ryszard Terlecki. Ten drugi rzucił raportem Rutnickiego o ziemię. 

1.png
fot. Sejm RP
2.png
fot. Sejm RP
3.png
fot. Sejm RP

ZOBACZ: Ruszają kontrole w całej Polsce, będą sprawdzać mieszkania. Nie odkręcisz grzejnika, to dostaniesz mandat

Część sali sejmowej w tym momencie wzniosła głośne okrzyki "do lekarza!". Chwilę po całej awanturze głos próbowali zabrać posłowie Szefernaker i Gliński, jednak marszałek Sejmu Szymon Hołownia nie udzielił im przyzwolenia. Zwłaszcza ten drugi z parlamentarzystów PiS długo spierał się z Hołownią. Ostatecznie odpuścił.

Szymon Hołownia o dacie wyborów prezydenckich

Podczas konferencji prasowej marszałek Sejmu Szymon Hołownia ujawnił, że 8 stycznia ogłosi datę zbliżających się wielkimi krokami wyborów prezydenckich. 

Były różne głosy prawników, jeśli chodzi o datę zarządzenia wyborów. Był spór, więc poprosiłem o konsultacje PKW. 8 stycznia ogłoszę datę, w których dniach odbędą się wybory, ale formalnie zarządzę je 15 stycznia - powiedział Hołownia.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej przyznał również, że Zbigniewowi Ziobrze życzy "tak po ludzku, powrotu do zdrowia".

ZOBACZ: Dla jednych 1452 zł, dla drugich aż 5491 zł. ZUS podał wyliczenia dla emerytów

Tagi: Sejm Polityka PiS