Nowy trend z TikToka zdumiewa Polaków. "Pełzające nastolatki" opanowują sklepy
W ostatnim czasie w internecie furorę robi modny, aczkolwiek bardzo dziwny trend panujący wśród nastolatków. W sieci pojawiają się nagrania z galerii handlowych, gdzie młodzi ludzie poruszają się… na czworaka po sklepach. W jakim celu? Tego nie wiadomo, ale nagrania, które prezentujemy, osiągają dosłownie miliony wyświetleń.
Dziwny trend z TikToka opanowuje polskie sklepy
Dziwny trend wśród nastolatków zapoczątkował jeden z użytkowników TikToka o pseudonimie "Crawly_possessed", co po polsku oznacza "opętany pełzaniem". Początkowo autor publikował filmiki, w których sam porusza się na czworaka w miejscach publicznych. Z biegiem czasu zaczęli dołączać do niego inni - głównie młodzi ludzie.
Użytkownik opublikował na swoim profilu nagranie z warszawskiej galerii handlowej, które zrobiło prawdziwą furorę w sieci. Nagranie z Galerii Bemowo osiągnęło już ponad 40 milionów wyświetleń. Internauci szeroko komentują nowy i dosyć zaskakujący trend panujący wśród nastolatków.
Emeryci mają powody do zadowolenia. Prezent od ZUS jeszcze przed świętamiDziwny trend "pełzających nastolatków" w polskich galeriach
Filmik z warszawskiej Galerii Bemowo ukazuje grupę nastolatków poruszających się na czworaka po sklepach oraz punktach gastronomicznych. Grupa młodych ludzi próbuje dostać się za kasy KFC, lecz zostaje wypędzona i przenosi się do innych punktów w galerii.
Wszystkiemu przyglądają się zdezorientowani klienci galerii, którzy z całą pewnością zachodzą w głowę, o co chodzi? Cel tego trendu nie jest znany. Najprawdopodobniej chodzi po prostu o dziwnie rozumianą rozrywkę. Internauci mają na ten temat swoje zdanie.
Internauci komentują popularny trend, zadania podzielone
- O co chodzi z tymi nowymi trendami wśród młodzieży? - zastanawia się jeden z użytkowników. - Wyjątkowo durne to jest, ale przy tej pogodzie podłogi będą czystsze, wiec jakaś korzyść jest - ironizuje w odpowiedzi internautka. Podobnych głosów jest więcej. "Starsze pokolenia niech się cieszą, że kiedyś nie było internetu", "Chodzi zapewne o to, żeby zaistnieć w internecie. A tam najłatwiej przebić się głupotą. Im większa, tym lepiej", "Ani to fajne, ani to śmieszne. Przeszkadzacie ludziom w pracy. W końcu was aresztują".
Są też jednak pozytywne komentarze do sytuacji. - E tam, dość zabawne to. Dopóki nikomu to nie szkodzi to nie mam z tym problemu - pisze jeden z internautów. - Przysięgam, że jakby ktoś mi tak łaził po sklepie, jakbym akurat miała zmianę, to zrobiłoby mi to dzień - wtóruje mu kolejna.