Nocny pożar w Wielkopolsce. Nie żyją dwie osoby, starsza kobieta trafiła do szpitala
Pożar wybuchł w nocy z piątku na sobotę (30.06/1.07) w budynku wielorodzinnym w Dębsku niedaleko Kalisza (woj. wielkopolskie). Niestety dwie osoby zmarły, a jedna została przewieziona do szpitala.
Tragiczny pożar pod Kaliszem. Ewakuacja 23 osób, dwie ofiary śmiertelne
W sobotę ok. 1:30 straż pożarna z Kalisza została zawiadomiona, że pali się zabytkowy pałacyk w Dębsku. Przed dojazdem służb na miejsce z obiektu ewakuowały się 23 osoby, w tym dzieci, większość samodzielnie, niektórzy dzięki pomocy strażaków.
Niestety przez żywioł dwie osoby zginęły, zaś jedna trafiła do kaliskiego szpitala. - W pożarze najbardziej ucierpiała jedna rodzina. Kobieta straciła syna i przyjaciela - przekazała burmistrz Koźminka Iwona Michniewicz. Mężczyźni byli w wieku ok. 35 i 70 lat.
Brodka nagle przerwała koncert. Na scenę wparowała Beata Kozidrak i się zaczęłoBudynek nie nadaje się do dalszego użytkowania
Policja przekazała informacje odnośnie do skali zdarzenia. - W pożarze zginął mężczyzna, a tożsamości drugiej osoby nie udało się ustalić ze względu na stan zwłok - mówił oficer prasowy kaliskiej straży pożarnej mł. asp. Jakub Pietrzak. Funkcjonariusz potwierdził w rozmowie z dziennikarzami RMF FM, iż osoba, która trafiła do szpitala, to starsza kobieta.
Podkreślił, że budynek nie nadaje się do dalszego zamieszkiwania, ponieważ cały został objęty. - Był to starszy budynek, konstrukcja w większości była drewniana, pokryta papą, smołą, więc ogień łatwo się rozprzestrzeniał - tłumaczył w radiu Jakub Pietrzak.
Gmina zaopiekowała się poszkodowanymi
W akcji gaśniczej brały udział 23 zastępy państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Trwa dogaszanie i rozbieranie częściowo konstrukcji pałacu, która grozi zawaleniem.
- Pogorzelców ze spalonego domu wielorodzinnego w Dębsku natychmiast objęliśmy opieką - przekazała PAP burmistrz Koźminka Iwona Michniewicz. Gmina zapewniła 22 osobom pobyt w hotelu w Emilianowie, całodzienne wyżywienie oraz opiekę psychologa. - Będziemy też szukać dla nich lokali zastępczych - dodała burmistrz.
Źródło: Gmina Koźminek - sport i społeczeństwo/Facebook, RMF FM