Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Matka wskoczyła do rzeki na ratunek 13-letniemu synowi. Sama zginęła
Zuzanna Ptaszyńska
Zuzanna Ptaszyńska 27.06.2023 22:40

Matka wskoczyła do rzeki na ratunek 13-letniemu synowi. Sama zginęła

Straż pożarna pogotowie
Pixabay

Tragedia w Kaliszu. 13-latek wpadł do rzeki Prosny, która przepływa przez park miejski. Na pomoc dziecku bez wahania ruszyła jego matka. Niestety, kobieta zmarła. 

 

Matka próbowała ratować syna. 42-latka nie żyje

Do wypadku doszło we wtorek (27.06) ok. 17:00 w Kaliszu w parku niedaleko teatru. Nagle do rzeki Prosny wpadł 13-letni chłopiec, który w parku przebywał ze swoją mamą. Kobieta momentalnie ruszyła synowi z pomocą. - Matka wskoczyła za nim, żeby go ratować, takie informacje przekazują nam świadkowie - przekazała dziennikarzom Super Expressu Edyta Marciniak z kaliskiej policji.

Chłopiec wyszedł z wody o własnych siłach. Niestety jego matka zniknęła pod wodą. Na miejsce została wezwana policja, straż pożarna i pogotowie.

Wiadomo, co ze związkiem Cichopek i Kurzajewskiego. Na ich profilach pojawiło się to samo

Strażacy wyłowili ciało kobiety

Po ok. godzinie strażacy odnaleźli ciało kobiety. Lekarz stwierdził jej zgon. To 42-letnia mieszkanka Kalisza. Teraz śledczy będą badać wszystkie okoliczności tej tragedii.

Roztrzęsionym i pogrążonym w rozpaczy chłopcem zaopiekowało się pogotowie ratunkowe. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. - Nagle usłyszałyśmy krzyk, obróciłyśmy się i zobaczyłyśmy, że mama wbiega do wody za tym chłopcem. Po wyjściu z wody chłopiec nie potrafił powiedzieć, jak ma na imię - przekazała reporterom SE pani Patrycja, która była świadkiem zdarzenia.

Wczoraj wydarzyła się podobna tragedia

Tego tragicznego zdarzenia nie da się nie porównać do historii, o której pisaliśmy wczoraj.  Na plaży Ballycroneen w pobliżu miasta Cork w Irlandii 34-letnia Polka spędzała czas ze swoim 10-letnim synkiem, który pluskał się w wodzie. W pewnym momencie pani Joanna zauważyła, że chłopiec ma problemy z utrzymaniem się na powierzchni i zaczyna tonąć. Wskoczyła więc do wody, by pomóc dziecku.

Niestety, choć matce udało się bezpiecznie przeciągnąć 10-latka do pobliskich skał, opadła z sił i sama nie była w stanie utrzymać się na powierzchni. Fale poniosły ją w głąb morza. Udało się ją wydobyć na powierzchnię, ale prowadzona reanimacja nie przyniosła skutku.

Źródło: Super Express