Nieprawidłowości w wyborach prezydenckich. Sąd Najwyższy wydał ważny komunikat

Nieprawidłowości w wyborach prezydenckich

Sąd Najwyższy opublikował protokoły z ponownego przeliczenia głosów w 13 wybranych komisjach wyborczych. W kilku przypadkach stwierdzono, że głosy przypisano niewłaściwym kandydatom. 

W Krakowie i Grudziądzu różnice wynosiły nawet setki głosów - w obu przypadkach kandydat PiS Karol Nawrocki miał uzyskać więcej, niż faktycznie oddano na niego głosów, a mniej miał otrzymać jego rywal, Rafał Trzaskowski. Co istotne, niektóre z tych błędów zostały już wcześniej zgłoszone przez członków komisji. Jednak dopiero teraz oficjalnie je potwierdzono.

Sąd Najwyższy wydał ważny komunikat

Choć incydenty budzą emocje, Sąd Najwyższy przypomina, że podobne pomyłki miały miejsce również w przeszłości. W 2010 roku w komisji warszawskiej błędnie zapisano liczbę głosów oddanych na Kaczyńskiego i Komorowskiego.

ZOBACZ TAKŻE: Miał tylko wymienić olej, nie żyje. Tragedia w polskiej miejscowości

Wówczas SN uznał protest za zasadny, lecz niepodważający ogólnego wyniku wyborów. Czy podobny scenariusz czeka nas teraz? Wszystko zależy od tego, czy sędziowie uznają, że skala i charakter obecnych błędów mogły realnie wpłynąć na wynik głosowania.

Finał w lipcu, ale emocje już teraz

Na piątek 27 czerwca zaplanowano trzy jawne posiedzenia Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, podczas których zostaną rozpatrzone protesty wyborcze. To rzadkość - większość takich spraw toczy się za zamkniętymi drzwiami.

Tym razem jednak, ze względu na rangę i wagę dowodów, postanowiono dopuścić media i publiczność. Kulminacja nastąpi 1 lipca, kiedy Sąd Najwyższy ogłosi, czy wybory prezydenckie były ważne. To wtedy zapadnie decyzja, która może ugruntować wynik - lub wywołać polityczną burzę.