Niecodzienny widok na stacji Orlenu. Mężczyźni nie mieli ani krzty wstydu, nagranie to hit
Osobliwy incydent na jednej ze stacji benzynowych należących do spółki PKN Orlen. Internet obiegło nagranie, na którym widać, jak dwaj ubrani jedynie w skarpetki mężczyźni wychodzą z niej zasłaniając genitalia rękami. Nagrywający występek mieli ubaw po pachy, w przeciwieństwie do przedstawicieli koncernu, których o komentarz poprosił portal o2.pl. Co powiedzieli?
Niecodzienny incydent na stacji PKN Orlen
Jak zgodnie twierdzą internauci, którzy obejrzeli opublikowany w mediach społecznościowych filmik, zdarzenie miało miejsce na jednej ze stacji paliw przy kościerskiej obwodnicy. Te doniesienia potwierdzają zresztą numery tablic rejestracyjnych zaparkowanych przed stacją pojazdów, jednak nie to jest w całej historii najważniejsze.
Tym, co najbardziej interesuje wszystkich jest sprawa tego, co dwaj nadzy do kostek mężczyźni w sile wieku robili w biały dzień na popularnym CPN-ie. Panowie wyraźnie byli w doskonałym nastroju i zasłaniając genitalia jedynie dłońmi, ochoczo wymaszerowali z budynku z kasami tuż za jego róg.
Chciała zrobić zakupy w Biedronce. Gdy zobaczyła jedną rzecz, od razu złapała za telefonOrlen komentuje zajście
Z uwagi na fakt, że nagranie pełne jest obscenicznych obrazów i przekleństw, nie rozpowszechniamy go, jednakże warto podkreślić, iż jego autor sam zadał sobie pytanie, które i nam nie daje spokoju. - Tylko dla dorosłych!! Dziwna akcja na Orlenie. Zawody jakieś? Czy akcja protestacyjna? - napisał.
Portal o2.pl postanowił więc poprosić o komentarz sam koncern, a ten zdradził m.in. iż incydent zdarzył się w Prima Aprilis.
- Około godziny 19. na stację paliw sieci ORLEN przyjechał autokar z grupą podróżnych. Wśród nich znajdowało się dwóch nagich mężczyzn, którzy udali się do sklepu na stacji. Obsługa natychmiast poprosiła ich o opuszczenie terenu a mężczyźni bez zwłoki zastosowali się do tej prośby i poszli do autobusu - podało biuro prasowe Orlenu.
Żart a może zakład?
Jak dodała spółka, całe zdarzenie trwało 2 minuty i "sprawiało wrażenie żartu lub zakładu z udziałem nagich mężczyzn".
Przedstawiciele Orlenu zapewniają, że robią wszystko, by zapewnić swoim klientom poczucie bezpieczeństwa i komfortu, ale nie mają sposobu na zapobieżenie podobnym incydentom. - W naszej ocenie pracownicy stacji zareagowali szybko, prawidłowo i skutecznie - przekazano.
Źródło: o2.pl, Twitter