Nawrocki miażdży KO ws. weta. "Jest tam problem ze statystyką". Poszło o nagranie

Karol Nawrocki w Mińsku Mazowieckim. Zaskakująca reakcja zebranych

Prezydent Karol Nawrocki odbył dziś, 14 listopada, spotkanie z sympatykami w Mińsku Mazowieckim z okazji swoich 100 dni prezydentury, które, jak sam stwierdził, było dla niego "powrotem do przeszłości". Wydarzenie rozpoczęło się od uroczystego odśpiewania hymnu państwowego, co nadało ton patriotycznego zgromadzenia. Prezydent wyraził swoje wzruszenie, podkreślając, że to właśnie "emocja pełna patriotyzmu" zgromadzonych doprowadziła go niegdyś do Pałacu Prezydenckiego, a dziś tę samą energię mógł poczuć ponownie.

W trakcie wystąpienia Nawrocki odniósł się do swojej prezydentury, zapewniając, że ciężko pracuje "dla wszystkich Polek i Polaków", także tych, którzy w kampanii wyborczej mu nie zaufali. Podkreślił, że każdy dzień jego urzędowania jest zobowiązaniem, w którym powtarza hasło "po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy".

Spotkanie w Mińsku Mazowieckim obfitowało w żywe reakcje publiczności. W pewnym momencie zebrani zaczęli głośno skandować imię prezydenta oraz okrzyki "druga tura!" i "druga kadencja!". Nawrocki zareagował szybko, dziękując za wiarę:

- Jesteście kochani, dziękuję, że wierzycie w swojego prezydenta. 

Prezydent mówił także o swoim zaangażowaniu i o tym, że jest "głosem Polek i Polaków", co znalazło odzwierciedlenie w 11 inicjatywach ustawodawczych przedstawionych w różnych obszarach.

Karol Nawrocki w Mińsku Mazowieckim podsumował swoją działalność

Podczas swojego wystąpienia prezydent Karol Nawrocki przedstawił kluczowe inicjatywy mające na celu wsparcie społeczne i gospodarcze Polaków. Jako filar swojej polityki postawił na rodzinę, wychodząc z inicjatywą zwolnienia z podatku PIT rodzin z dwójką i więcej dzieci. Ponadto, zadeklarował troskę o najstarszych obywateli, popierając inicjatywę waloryzacji emerytur. Nawrocki upomniał się również o polskich rolników, sprzeciwiając się ciągłej presji wynikającej z europejskich inicjatyw, w tym Zielonego Ładu.

Kładąc nacisk na przyszłość gospodarczą, prezydent przypomniał o złożonej przez siebie ustawie dotyczącej realizacji Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK). Podkreślił, że choć Sejm nie zajął się wszystkimi jego projektami, to CPK jest przygotowany kompleksowo, i wierzy, że "znajdzie się taki Sejm, który powie, że jest za tym, co proponuje prezydent". Nawrocki skrytykował także zarzuty o opóźnienia w sprawie inicjatywy obniżenia cen energii, stanowczo odpierając krytykę i stwierdzając, że "wyrobiłem się" z pracami.

Karol Nawrocki jasno zdefiniował swoje podejście do legislacji, deklarując, że nie podpisze ustaw, które "budzą kontrowersje konkretnych grup społecznych, albo nie są wynikiem kompromisu w parlamencie". Jako przykład podał kwestię świadczenia "800 plus" dla Ukraińców. Choć początkowo zawetował ustawę, gdyż nie uwzględniała postulatu, by świadczenie trafiało tylko do pracujących obywateli Ukrainy, ostatecznie podpisał drugą wersję, mimo że nie w pełni dopasowała się do jego oczekiwań. Prezydent zaznaczył, że zrobił to po raz ostatni, uznając, że mniejszość ukraińska w trzecim roku wojny powinna być traktowana z odpowiedzialnością, ale "tak jak wszystkie inne mniejszości w Polsce".

Prezydent podkreślił, że Polska musi być aktywna na arenie międzynarodowej, a jego 11 wizyt zagranicznych, w tym spotkanie z Donaldem Trumpem, przynoszą "poczucie bezpieczeństwa". Podsumowując, Nawrocki wezwał Polaków do wspólnej walki przez pozostałe 1725 dni kadencji, by Polska mogła "wejść w kolejne okno naszych możliwości gospodarczych", podkreślając:

- Chcemy być w Unii Europejskiej, ale nie chcemy być Unią Europejską. Chcemy być Polską, z biało-czerwoną flagą.

Karol Nawrocki uderza w Koalicję Obywatelską. Poszło o wideo

Dzisiaj rano na oficjalnym profilu Koalicji Obywatelskiej na portalu X pojawiło się wideo, mówiące o pierwszych 100 dniach prezydentury Nawrockiego. W nim oglądamy obrazki z zaprzysiężenia i kampanii opatrzone licznymi krytycznymi komentarzami. Pada hasło: “Nawrocki jest wetomanem”Właśnie w kontekście tego nagrania prezydent, będąc w Mińsku Mazowieckim, uderzył w środowisko rządowe.

Karol Nawrocki odniósł się do określenia go mianem "wetomata" przez KO, odpierając zarzuty statystyką. Podkreślił, że podpisał 70 ustaw, a zawetował tylko 13, co jego zdaniem jest zbyt niskim wskaźnikiem, by uzasadniać to miano.

- Mają problem ze statystyką. Podpisałem 70 ustaw, a zawetowałem nich 13. Tu statystyka jasno pokazuje, że to chyba zbyt mało zawetowanych, aby nazwać kogoś “wetomatem" - powiedział Nawrocki w Mińsku Mazowieckim.

Prezydent zaznaczył także, że środowisko rządowe nie spełniło wszystkich założeń ze swojej kampanii.

- Ci, którzy często zapomnieli, że powiedzieli, że w ciągu 100 dni zrealizują 100 konkretów, a mijają dwa lata, mówią, że się nie wyrobiłem. To nieprawda, wyrobiłem się - mówił prezydent.

O swoich inicjatywach ustawodawczych również powiedział:

- Nie wszystkimi moimi projektami zajął się polski Sejm, ale jest to tak kompleksowo przygotowane, że wierzę, iż znajdzie się taki Sejm, który powie, że jest za tym, co proponuje prezydent. Jak nie dziś, to za jakiś czas.

Nawrocki wyjaśnił swoją filozofię, sugerując, że podpisuje ustawy "dobre dla Polek i Polaków". Stwierdził jednak, że jego obowiązkiem jest wetowanie aktów prawnych, które uważa za szkodliwe. Jako przykład podał sytuację, gdy próbowano "obudować" tarcze energetyczne przepisami o stawianiu wiatraków pod domami. Podkreślił, że takie ustawy nie zostaną przez niego podpisane, gdyż nie pozwala na to ani urząd, ani "inteligencja". Dodał również, że "rzeczą oczywistą" jest wetowanie ustaw, które stanowią "zagrożenie dla polskich dzieci".

- Jeśli są ustawy dobre dla Polek i Polaków, to po prostu je podpisuję. Jeśli jednak parlament stara się mnie przekonać, że kolejne tarcze energetyczne obudować 96 stronami o tym, żeby ludziom pod domem stawiać wiatraki, to takiej ustawy nie będę podpisywać. Nie pozwalają mi na to ani urząd, ani inteligencja. Jeżeli widzę, że ustawa jest zagrożeniem dla polskich dzieci, to nie mogę jej podpisać, to rzecz oczywista - mówił dziś w Mińsku Mazowieckim Nawrocki.

Spór o nominacje sędziowskie i oficerskie. Nawrocki odpowiada rządowi

Karol Nawrocki podkreślił w Mińsku Mazowieckim, że jego rola obejmuje setki decyzji dotyczących awansów oficerskich i generalskich, ale kluczowe są te związane z wymiarem sprawiedliwości. Prezydent jasno określił swoje stanowisko w sprawie nominacji sędziowskich, odmawiając w tym tygodniu nominacji dla 46 sędziów.

Prezydent oświadczył, że jego obowiązkiem jest domaganie się, aby sędziowie wydawali wyroki w imieniu Rzeczypospolitej i realizowali porządek konstytucyjno-prawny. Zaznaczył, że każdy nominowany sędzia musi czuć się pełnoprawnym sędzią, a nie być dzielony na "neo" czy “paleo".

- Rządy powstają i upadają, prezydenci przemijają, a polski porządek konstytucyjny trwać musi. Od tego jest prezydent i od tego będzie - powiedział na spotkaniu z sympatykami.

Na koniec dodał, że będzie obecny na dzisiejszym meczu Polska-Holandia w Warszawie.