Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Nagranie właśnie trafiło do sieci. Chodzi o tragiczną śmierć 11-letniego Sebastiana
Patryk Przybyłowski
Patryk Przybyłowski 04.06.2021 03:18

Nagranie właśnie trafiło do sieci. Chodzi o tragiczną śmierć 11-letniego Sebastiana

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Policja Śląska na Facebooku

11-letni Sebastian miał zostać porwany, a następnie uduszony przez 41-letniego sprawcę. Ciało chłopca zostało odnalezione na prywatnej posesji, a miejsce wskazał główny podejrzany.

Według przekazów policji mężczyzna miał przyznać się zarówno do uprowadzenia, jak i pozbawienia życia chłopca. Podejrzany został zatrzymany przez funkcjonariuszy, a nagranie z całej akcji zostało udostępnione na oficjalnym profilu facebookowym Policji Śląskiej.

Według najnowszych ustaleń dziennikarzy „Gazety Wyborczej” chłopiec nie był docelowym obiektem porwania. 41-latek miał wyznać policji, że chciał porwać dziewczynkę, ale nie zauważył, że pojmał chłopca z długimi włosami.

Chłopiec miał również wyjawić swojemu porywaczowi, że o wszystkim powie rodzicom i przekaże im jego rysopis. Właśnie wtedy mężczyzna miał podjąć decyzję o odebraniu chłopcu życia. 

Zwłoki chłopca chciał zabetonować na budowie swojego nowego domu. Do właśnie na terenie tej posesji policjanci zastali podejrzanego, który następnie miał przyznać się do zarzucanych mu czynów.

Służby podkreślają, że na miejscu znalezienia ciała chłopca cały czas trwają czynności wyjaśniające. Wiadomo, że za śledztwo odpowiedzialna jest prokuratura w Sosnowcu. Obecnie śledczy skupią się na sekcji zwłok chłopca, która zapewne przyniesie wiele odpowiedzi na ważne pytania.

Przede wszystkim należy ustalić, czy zbrodnia miała charakter seksualny. Chociaż istnieją przesłanko wskazujące na to, że tak było, to podejrzany wykluczył, jakoby miał mieć kontakt z seksualny z chłopcem.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Policja Śląska

Tagi: