Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Na grobie Eweliny Ślotały pojawił się wyjątkowy wieniec. Trudno powstrzymać łzy
Marcin Czekaj
Marcin Czekaj 13.01.2025 19:15

Na grobie Eweliny Ślotały pojawił się wyjątkowy wieniec. Trudno powstrzymać łzy

Ewelina Ślotała, grób
Fot. Adam Burakowski/East News, Instagram/@ewelinaslotala

Zakończyły się uroczystości pogrzebowe Eweliny Ślotały. Prochy znanej pisarki spoczęły na warszawskich Powązkach niemal miesiąc po jej śmierci. Tuż po ceremonii grób rodzinny zmarłej ozdobiły wieńce z białych kwiatów. Jeden, szczególnie okazały, pochodził od jej dziewięcioletniego synka, Martina. Widok ten chwyta za serce. Mamy zdjęcia.

Ewelina Ślotała spoczęła w rodzinnym grobie

Ewelina Ślotała była znaną pisarką, która zaskarbiła sobie sympatię wielu Polaków. W połowie grudnia media jednak obiła tragiczna informacja o śmierci autorki “Żon Konstancina”. Z relacji matki zmarłej, wynikało, że jej 35-letnia córka doznała silnego krwotoku wewnętrznego, który uszkodził jej serce. Kobieta w tragicznym stanie trafiła do szpitala, gdzie przez ponad miesiąc o jej życie walczyli lekarze. Niestety kilkutygodniowa batalia zakończyła się dramatycznie. Wieści o odejściu influencerki potwierdziło 17 grudnia 2024 roku wydawnictwo Prószyński Media, z którym zmarła była związana przez kilka lat.

Ewelinka zmarła na krwotok wewnętrzny. Co było przyczyną krwotoku, dokładnie nie wiem. Ona była u siebie w mieszkaniu i tam dostała krwotoku. Ja natychmiast wezwałam pogotowie, które zabrało ją do szpitala. Córka była nieprzytomna. W śpiączce była przez prawie miesiąc i w tej śpiączce zmarła - tłumaczyła mama Eweliny Ślotały w rozmowie z “Faktem”.

Są nowe wieści o ciężko chorym Tomaszu Jakubiaku. Nagranie obiega media "Zmarł po południu". Tragiczna wiadomość napłynęła z TVP

To dlatego Ewelinę Ślotałę pochowano miesiąc po śmierci

Ostatnie pożegnanie Eweliny Ślotały odbyło się w poniedziałek, 13 stycznia 2025 roku. Prochy słynnej pisarka spoczęły w rodzinnym grobie na warszawskich Powązkach. Uroczystości na cmentarzu poprzedziło nabożeństwo, które odbyło się o godzinie 13:00 w kościele pod wezwaniem św. Karola Boromeusza. Moment ten był wyjątkowo trudny dla mamy zmarłej, która stanęła przed wyzwaniem pochowania własnego dziecka. Kobieta w poruszających słowach opowiedziała o swoich uczuciach w rozmowie z “Faktem”.

Boże nigdy nie myślałam, że będę chowała córkę. Zawsze mówiłam jej, by mnie skremowała, teraz ja będę to robić. Wciąż mam takie dziwne poczucie, że ona żyje, że jest gdzieś obok. Łzy ciągle lecą, nawet jak idę ulicą. Myślę sobie, że pewnie było jej przeznaczone krótkie życie. Czasami mam prorocze sny, ale tego nie wyśniłam. Ewelinka niedługo przed śmiercią była na wakacjach, wróciła taka szczęśliwa, wszystko było dobrze, była pełna energii i sił witalnych i raptem taki dramat - mówiła w wywiadzie.

ZOBACZ: Jerzy Owsiak przed chwilą przekazał wiadomość. Padły bardzo poważne groźby

Warto dodać, że sporo pytań i wątpliwości w mediach wywołała kwestia dotycząca daty pochówku pisarki. Wiele osób zastanawiało się bowiem, dlaczego pogrzeb 35-latki odbył się dopiero miesiąc po jej śmierci. Okazało się, że wszystko przez liczne formalności, których trzeba było dopełnić, aby gwiazda mogła spocząć w rodzinnym grobie na Powązkach. Całą organizacją zajęła się mama influencerki, którą podczas pogrzebu wspierał 9-letni wnuk. Na grobie jego mamy pojawił się również pochodzący od niego obfity wieniec. Mamy zdjęcia.

Na grobie Eweliny Ślotały pojawił się wieniec od jej synka

Wspomniane kwiaty od 9-letniego syna zmarłej zauważyć można tuż przy samej tablicy nagrobnej. Sporych rozmiarów wieniec wykonany został z białych róż z czarną szarfą. Całość dopełniły złote napisy na szarfie, z których wywnioskować można, że wspomniany bukiet pochodzi od małego Martina. Warto także dodać, że wieniec jest największym, z tych które zauważyć można na zdjęciach. Fotografie grobu Eweliny Ślotały znaleźć można w galerii poniżej.

ZOBACZ: 35-letnia gwiazda zmarła miesiąc temu, dopiero dziś ją pochowali. Druzgocące słowa na pogrzebie

Należy także dodać, że sam wieniec to nie jedyny szczegół, który mógł wywoływać łzy wśród żałobników. W trakcie pogrzebu doszło bowiem także do odczytania listu mamy Eweliny Ślotały. Kobieta postanowiła bowiem w poruszających słowa pożegnać swoją ukochaną córkę. Z jego treści wynika, że rodzicielka zmarłej nie potrafi pogodzić się z tą ogromną stratą i czuje ogromną pustkę w sercu.

Jest to ból niezrozumiały i niesprawiedliwy, zwłaszcza kiedy dziecko jest młode, gaśnie nieoczekiwanie, nagle i zostawia za sobą tyle niedokończonych planów. I oczko w głowie największą miłość i dumę. Ewelinka w ogóle kochała ludzi i życie. (...) Popełniała błędy jak każdy człowiek, ale mimo wszystko nie poddawała się. Szła przez życie własną drogą, na własnych zasadach, z podniesioną głową - można było usłyszeć ze słów księdza, który przeczytał list.

Zobacz zdjęcia grobu Eweliny Ślotały:

EN_01641869_0065.jpg
Fot. Adam Burakowski/East News
EN_01641869_0066.jpg
Fot. Adam Burakowski/East News
EN_01641869_0001.jpg
Fot. Adam Burakowski/East News