Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Mieszkańcy zakłócili spotkanie Tuska. Lider PO musiał się tłumaczyć z rozmów z Putinem
Piotr Dutka
Piotr Dutka 20.05.2022 14:20

Mieszkańcy zakłócili spotkanie Tuska. Lider PO musiał się tłumaczyć z rozmów z Putinem

Pawel Wodzynski/East News
Pawel Wodzynski/East News

Donald Tusk spotkał się z potencjalnymi wyborcami z Barlinka ulokowanego na Pomorzu Zachodnim, a głównym tematem jego wystąpienia była wszechobecna drożyzna. Zostało ono jednak przerwane przez część mieszkańców, a sam polityk PO musiał się tłumaczyć z rozmów z Władimirem Putinem. Szef opozycji przypomniał o wizycie Mateusza Morawieckiego u Aleksandra Łukaszenki.

Donald Tusk już od jakiegoś czasu podróżuje po naszym kraju, a jego głównym celem są spotkania z wyborcami. Jak się okazuje, nie zawsze przebiegają zgodnie z planem, a sam polityk bardzo często musi tłumaczyć się z wielu zarzutów, które padają w jego stronę.

Tym razem wizytował zachodniopomorską miejscowość Barlinek, gdzie mówił o ogromnej drożyźnie, a co za tym idzie - galopującej inflacji. Lider opozycji zorganizował spotkanie z mieszkańcami przed budynkiem jednej z lokalnych piekarni. Swoje przemówienie rozpoczął od zrelacjonowania rozmowy z właścicielem zakładu, która dotyczyła rosnących kosztów podstawowej energii. Zaznaczył, że rachunek przedsiębiorcy w ciągu roku wzrósł z 3,3 tys. do 13,3 tys. zł.

Wielu zgromadzonych o aktualną sytuację oskarżyło Donalda Tuska, a także jego partię. Lider PO odniósł się do tych słów, w mocny sposób uderzając w Prawo i Sprawiedliwość.

- Ciężar inflacji muszą nosić na sobie ludzie ciężko pracujący. To jest coś, co rzeczywiście porusza nie tylko mnie. Niezależnie od poglądów politycznych, w Barlinku i podobnie jak wszędzie w Polsce, ludzie mają różne poglądy. Niektórzy mnie lubią, niektórzy nie, niektórzy krzyczą, inni się cieszą, że mnie widzą. To jest zrozumiała sprawa. Niezrozumiałe jest to, że piekarz z Barlinka ma zapłacić 400 proc. więcej za gaz, a PGNiG ma zarobić 4 mld zł rekordowych zysków w ciągu trzech miesięcy - podkreślił.

Morawiecki uderzył w Tuska. "Panie Donaldzie Tusku, dość kłamstw"

Jeden z obecnych nawiązał do porannego wpisu premiera  Mateusza Morawieckiego, który za pośrednictwem mediów społecznościowych zaatakował Donalda Tuska. Kością niezgody był wzrost wartości rosyjskich produktów importowanych do Polski.

- Panie Donaldzie Tusku, dość kłamstw. Pana rząd chciał importu gazu z Rosji do 2037 roku. To nie premier z PiS spotykał się ze zbrodniarzem. Prośba, aby pan nie przeszkadzał w budowaniu silnej i suwerennej Polski - napisał na Twitterze Morawiecki.

Na odpowiedź drugiej strony nie trzeba było długo czekać. Tusk otwarcie stwierdził, że premier nie powinien zajmować się "złośliwościami" na Twitterze, ale rozwiązywaniem realnym problemów, takich jak wysokie ceny.

- A ty co robisz?! - padło poważne oskarżenie w kierunku lidera PO. Tusk nie wytrzymał i odpowiedział na pytanie dotyczące spotkania z Putinem na sopockim molo.

- Jeśli chodzi o spotkanie w Sopocie, to warto przypomnieć, że mniej więcej w tym samym czasie na spotkanie z Putinem wybierał się prezydent Lech Kaczyński. Nie będę publikował tych zdjęć, ale są w internecie dostępne. Premier bardzo ochoczo spotykał się z panem prezydentem Łukaszenką - zaznaczył Tusk.

- Takie złośliwości o tym, kto z kim się spotykał na stanowisku prezydenta czy premiera, są nie na miejscu - dodał.

Jeden z uczestników wydarzenia krzyknął "Nasz człowiek w Warszawie!", nawiązując tym samym do filmu TVP przedstawiającego rzekome powiązania Tuska z rosyjską administracją.

- Pan premier chętnie odpowiada na pytania, więc proszę dać mu szansę, aby udzielał odpowiedzi - zareagował rzecznik PO Jan Grabiec.

Kończąc swoje wystąpienie, Donald Tusk skierował ważne słowa do wszystkich mieszkańców Barlinka.

- Będzie też możliwość ostrej kłótni. Obiecuję, przyrzekam, będę cierpliwie słuchał tych słów: słusznych, czy niesłusznych, które chcecie mi nawrzucać - podkreślił.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: Onet.pl / Goniec.pl