Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Technologia > Matka Iwony Wieczorek ujawniła, co spotkało ją po zaginięciu córki. W słuchawce usłyszała krzyk
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 29.05.2024 10:30

Matka Iwony Wieczorek ujawniła, co spotkało ją po zaginięciu córki. W słuchawce usłyszała krzyk

Iwona Wieczorek
Fot. Facebook

Mama Iwony Wieczorek podzieliła się informacją na temat dziwnych wiadomości, jakie otrzymywała po zaginięciu córki. Kobieta w programie "Domowy Kryminał” poruszyła również kwestię prób szantażu. Mama zaginionej usłyszała, że ma przygotować pieniądze. Polecenie było jasne.

Matka Iwony Wieczorek ujawniła, co spotkało ją po zaginięciu córki

Zaginięcie Iwony Wieczorek pomimo upływu lat nadal jest jedną z najgłośniejszych spraw kryminalnych w Polsce. Matka 19-latki, która 17 lipca 2010 r. przepadła bez śladu w Gdańsku była gościem programu “Domowy Kryminał”. Kobieta opowiedziała tam, co spotkało ją niedługo po zaginięciu córki.

ZOBACZ: Poszli na kremówki w Wadowicach. Tego się nie spodziewali

Iwona Kinda, matka Iwony Wieczorek, nie przestaje nagłaśniać sprawy córki. Kobieta liczy, że dowie się, co spotkało 19-latkę wracającą do domu. Okazuje się, że niektórzy chcieli zarobić na zaginięciu nastolatki. Doszło do próby szantażu.

Już się zaczęło, policja potwierdza. Masowe kontrole w całej Polsce, wiemy co będą sprawdzać

Matka Iwony Wieczorek była szantażowana

Matka Iwony Wieczorek w programie “Domowy Kryminał” poruszyła temat próby szantażu. Kobieta pewnego dnia otrzymała telefon z konkretną wiadomością, która mogła rozbudzić nadzieję na ujawnienie prawdy, co przydarzyło się 17 lipca 2010 r.

Trzy, może cztery lata po zaginięciu Iwonki otrzymałam SMS-a z wiadomością: "Wiem, co się stało z pani córką. Proszę nie informować policji. Proszę przygotować 800 tys. złotych. Jesteśmy w kontakcie" - powiedziała Iwona Kinda.

Kobieta usłyszała krzyk z błaganiem o pomoc

Iwona Kinda wprost przyznała, że prób wyłudzenia pieniędzy i oszustw związanych z zaginięciem Iwony Wieczorek było wiele. Większość z nich skupiała się na obietnicy przekazania kluczowych dla śledztwa informacji oraz tego, gdzie znajdować ma się Iwona Wieczorek. Niemniej jeden z telefonów poruszył matkę zaginionej 19-latki do głębi.

Pewnego dnia Iwona Kinga odebrała telefon i usłyszała krzyk. - Mamo, mamo ratuj mnie - mówiła osoba po drugiej stronie słuchawki. Matka Iwony Wieczorek natychmiast zgłosiła sprawę na policję. Śledczy dotarli do osoby, która wykonała telefon i ostatecznie został on skazany na 8 lat więzienia. Niemniej kobieta podkreśliła, że mimo wszystkich przykrych sytuacji nie ma zamiaru tracić nadziei na rozwiązanie sprawy.

Źródło: domowy kryminał