Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Mateusz Morawiecki o wyborach. "Robimy wszystko, aby były sprawiedliwe"
Eryk Błaszak
Eryk Błaszak 05.02.2023 15:24

Mateusz Morawiecki o wyborach. "Robimy wszystko, aby były sprawiedliwe"

Mateusz Morawiecki
Pawel Wodzynski/East News

W swoim sobotnim podcaście Mateusz Morawiecki odniósł się do zmian, które usiłuje wnieść Zjednoczona Prawica do kodeksu wyborczego. Oprócz podkreślenia korzyści, jakie zdaniem premiera niosą nowe rozwiązania, szef rządu skomentował "spiralę nieporozumień, jaką opozycja usiłuje nakręcać".

Mateusz Morawiecki o zmianach w kodeksie wyborczym

- To w ogóle, niepisane prawo totalnej opozycji w Polsce, aby raz na jakiś czas bić na alarm w sprawie, która zupełnie tego nie wymaga — rozpoczął swój podcast Mateusz Morawiecki, który zapewniał, iż uchwalone niedawno przez Sejm zmiany w kodeksie wyborczym zaproponowane przez Zjednoczoną Prawicę przyczynią się tylko do większej transparentności głosowania.

Premier zwrócił uwagę, iż wprowadzone zmiany przyczynią się do udoskonalenia kodeksu wyborczego, który będzie zdawał egzamin podczas najbliższych wyborów parlamentarnych. Jak uważa szef rządu, nowe zapisy sprawią, iż jesienne wybory będą nie tylko bardziej sprawiedliwe, ale również bardziej demokratyczne.

- Przede wszystkim chodzi o zwiększenie lokali wyborczych o ok. 6 tys. To pozwoli gęsto pokryć całą Polskę siecią lokali wyborczych i uczynić te wybory najbardziej dostępnymi, a przez to najbardziej demokratycznymi wyborami od 1989 r — mówił premier.

Jak podkreślał Mateusz Morawiecki, nowe zapisy skierowane są "w szczególności do mieszkańców wsi i małych miast, a także do osób starszych, chorych i osób z niepełnosprawnościami". Za sprawą wprowadzonych zmian wyborcy ci będą mogli skorzystać m.in. z bezpłatnego transportu do lokalu wyborczego.

- To gwarancja większej partycypacji obywateli w życiu publicznym i społecznym — komentował szef rządu. - Dla posłów opozycji to zamach na demokrację, a dla mnie najzwyczajniej w świecie standardy nowoczesnego, demokratycznego państwa — przekonywał Morawiecki.

Mateusz Morawiecki. "Dostęp do lokali powinien być równy"

W swojej wypowiedzi premier powoływał się na badania, według których Polska znajduje się w gronie krajów, które mają najmniejszą liczbę lokali wyborczych przypadających na liczbę mieszkańców. Jak podkreślił szef rządu, nawet po zmianach wprowadzonych przez Zjednoczoną Prawicę Polsce daleko będzie do krajów, które przywodzą we wspomnianych notowaniach.

- Głosy sprzeciwu, który tak ochoczo podnoszą posłowie PO, wynikają chyba z tego, że oni cały czas o Polsce myślą z perspektywy mieszkańca metropolii. Tymczasem Polska to nie tylko Warszawa i Trójmiasto. Polska to wszystkie gminy i powiaty — tłumaczył premier.

- Jeśli ktokolwiek się boi, że to wieś może zadecydować o wyniku wyborów, to może niech zacznie tych ludzi mieszkających na wsi przekonywać i coś im zaproponować — komentował Mateusz Morawiecki.

W opinii szefa rządu dostęp do lokali powinien być równy. - Od kiedy ułatwienie udziału w wyborach jest zamachem na demokrację? - pytał retorycznie premier, który jednocześnie zapewniał, iż wprowadzenie zmian w roku wyborczym nie jest nadużyciem władzy i powoływał się na 2011 roku, kiedy Donald Tusk na 10 miesięcy przed wyborami głosowali nad nowelizacją zapisów w prawie wyborczym.

- Robimy wszystko, by tegoroczne wybory były jak najbardziej sprawiedliwe i transparentne. W ten sposób chcemy naprawdę wybory oddać obywatelom. Rzetelne, uczciwe, transparentne wybory, to takie, które nie pozostawiają najmniejszych wątpliwości kto na kogo głosował — przekonywał Mateusz Morawiecki, który zdawał się nie pamiętać, iż poprzednie wybory wygrała Zjednoczona Prawica.

Artykuły polecane przez Goniec.pl: