Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Marek Suski nie zorientował się, że zostawił włączony mikrofon
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 29.10.2021 21:54

Marek Suski nie zorientował się, że zostawił włączony mikrofon

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Wikimedia Commons/Krzysztof Białoskórski, Sejm RP - zdjęcie ilustracyjne

Marek Suski nie zwrócił uwagi, że jego mikrofon pozostał włączony po tym, jak wypowiedział się na sejmowej komisji energii. Z jego ust padły szokujące słowa w kierunku posła KO, Pawła Poncyljusza. Czy Suski zostanie ukarany?

Jeśli Poncyljusz skieruje sprawę do komisji etyki, poseł PiS może mieć spore problemy. To nie pierwsze tego typu słowa, które padły z jego ust w stronę innych polityków.

Komisja debatowała nad dwoma niemal takimi samymi projektami

W ostatni czwartek odbyło się zebranie Komisji ds. Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych. Na wniosek Jadwigi Emilewicz, zajęto się kwestią fotowoltaiki, a w szczególności prawnym ujęciem prywatnych instalacji.

Emilewicz ostatecznie wycofała się z projektu po tym, jak wprowadzone poprawki nie zgodziły się z jej wizją ustawy. Nie oznacza to, że podobny projekt nie powrócił ledwie chwilę później.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Posłowie PiS zgłosili podobny projekt do pracy w komisji. Ponownie poddano go obradom komisji, ale tym razem dało się słyszeć również głosy niezadowolenia.

- Zastanawiam się, co się stało wczorajszego wieczoru. Państwo siłą, jako koalicja rządząca, przegłosowaliście ustawę - mówił Paweł Poncyljusz z Koalicji Obywatelskiej.

- Na koniec was zaskoczyła inicjatorka tej ustawy, której sens został mocno wypaczony, mówię tu o pani poseł Emilewicz, która zrezygnowała z bycia wnioskodawcą tejże ustawy, a dzisiaj okazuje się, że wy musicie w ekstraordynaryjnym tempie powoływać, pisać od nowa tę ustawę, uruchamiać całą procedurę publikacji i uruchamiania tego przez marszałek Sejmu - dodał oburzony.

Marek Suski nie wyłączył mikrofonu. Obraził posła PO

Ostatecznie komisja przyjęła ustawę w zaproponowanym przez posłów PiS brzmieniu. Marek Suski zakończył jej obrady. Nie oznacza to jednak, że wyłączono również mikrofony.

Przewodniczący komisji oddał się rozmowie z Janem Warzechą z PiS.

- Ten Poncyljusz znowu zaczyna - mówił Warzecha.

- Menda - odpowiedział Suski, a jego głos słyszała cała sala.

Na razie nie ma zapowiedzi wniesienia skargi do sejmowej komisji etyki.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl źródło: o2.pl

Tagi: