Łukaszenka ma roszczenia w stosunku do Unii Europejskiej
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej trwa, a Aleksandr Łukaszenka kontynuuje realizację swojej polityki międzynarodowej. Prezydent Białorusi zwrócił się do całej Unii Europejskiej. Nie ukrywa, że nadal czeka na istotną odpowiedź w kwestii migrantów.
- Czekam na odpowiedź Unii Europejskiej na pytanie o dwa tysiące uchodźców - powiedział Aleksandr Łukaszenka cytowany przez agencję dpa.
Prezydent Białorusi, którego nie tylko Polska, ale cała wspólnota UE oskarża o prowadzenie wojny hybrydowej, ma być pełen nadziei na to, że Europa zwyczajnie się ugnie i przystanie na jego warunki.
Aleksandr Łukaszenka chce by UE "zabrała ludzi"
Najnowsza deklaracja Aleksandra Łukaszenki to spora zmiana. Jego apel do Unii Europejskiej, a w szczególności Niemiec, jest jednoznaczny.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Prezydent Białorusi chce, by UE postąpiła według jego planu. Zwrócił się do wspólnoty, przede wszystkim do zachodnich sąsiadów Polski o to, by "odebrali od nas tych ludzi".
Wcześniej ze strony prezydenta Łukaszenki padła inna deklaracja
O tym, że strategia Aleksandra Łukaszenki ulega zmianie, mówili niedawno politycy z Litwy, którzy również zmagają się z migrantami przetrzymywanymi na ich granicy przez funkcjonariuszy białoruskiego reżimu.
- Migranci są spychani na Litwę bardzo małymi grupami. Po trzy, cztery, pięć osób, co nieco utrudnia ich wykrycie i zatrzymanie - mówił Rustamas Liubajevas, szef litewskiej Służby Ochrony Granicy Państwowej.
Co ważne, zanim Aleksandr Łukaszenka ogłosił, iż czeka na decyzję UE w sprawie 2000 uchodźców, którzy mieliby trafić głównie do Niemiec, prezydent Białorusi deklarował, że jest gotowy odsyłać uchodźców do ich ojczyzn.
- Jesteśmy gotowi wsadzić wszystkich do samolotów, które zabiorą ich z powrotem do domu. Ale ci ludzie, muszę powiedzieć, są bardzo uparci: nikt nie chce wracać - stwierdził Aleksandr Łukaszenka.
Szef MSWiA komentuje działania Łukaszenki
Gorzkich i mocnych słów na temat działań białoruskiego reżimu padło bardzo dużo. Zarówno ze strony polskiej, jak i europejskiej. Przypomnijmy, że w kryzys migracyjny na polsko-białoruskiej granicy zaangażował się również Kreml, który mocno skrytykował słowa premiera Mateusza Morawieckiego (więcej na ten temat przeczytasz >pod tym linkiem<).
Oczekiwania prezydenta Białorusi względem ugięcia się UE w sprawie uchodźców skomentował szef spraw wewnętrznych i administracji. Mariusz Kamiński jest pewien, że obecne działania służb przyniosą efekty.
- Jestem przekonany, że konsekwentna polityka naszego państwa sprawi, że Łukaszenka krok po kroku będzie się wycofywał. Jestem przekonany, że Ci migranci wrócą do swoich domów - powiedział w "Gościu Wydarzeń" szef MSWiA.
Minister @Kaminski_M_ w #GośćWydarzeń: Jestem przekonany, że konsekwentna polityka naszego państwa sprawi, że Łukaszenka krok po kroku będzie się wycofywał. Jestem przekonany, że Ci migranci wrócą do swoich domów.
— MSWiA (@MSWiA_GOV_PL) November 22, 2021
- Mamy prawdopodobnie kolejną odsłonę tego kryzysu. Mam nadzieję, że mniej gwałtowną - dodał jednak Mariusz Kamiński w odniesieniu do pytania o ewentualnym zażegnaniu kryzysu migracyjnego po odparciu próby siłowego przekroczenia granicy na przejściu w Kuźnica-Bruzgi.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Oficer wywiadu ocenia dalsze działania Aleksandra Łukaszenki
Angela Merkel oskarżona przez Beatę Szydło o łamanie zasad UE
Prezydent Duda rozmawiał z prezydentem Niemiec. "Jesteśmy suwerennym państwem"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: radiozet.pl, twitter.com