Lubelskie. Porsche uderzyło w drzewo. 31-letni kierowca zginął na miejscu
Makabryczny wypadek w Kocku (woj. lubelskie). Podróżujący samochodem marki Porsche mężczyźni uderzyli w drzewo. 31-letni kierowca zginął na miejscu, a pasażer został poważnie ranny. Przyczyny wypadku bada policja i prokuratura.
Porsche uderzyło w drzewo. Jest ofiara śmiertelna
Do dramatu na drodze doszło 2 czerwca br. Około godziny 4 nad ranem strażacy z PSP w Lubartowie zostali powiadomieni o wypadku. Na miejscu strażacy znaleźli doszczętnie zniszczony sportowy samochód marki Porsche, który dosłownie wbił się w drzewo. Prędkość i impet uderzenia musiały być ogromne, ponieważ auto się rozpadło.
– Na miejscu Zespół Ratownictwa Medycznego udzielał pomocy jednemu z poszkodowanych. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a następnie ewakuowali z pojazdu drugiego poszkodowanego. Konieczne było użycie narzędzi hydraulicznych – przekazała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Lubartowie.
Niestety, pomimo długiej resuscytacji, życia jednego z mężczyzn nie udało się uratować. - Pomimo podjętej reanimacji kierujący niestety zmarł. 30-letni pasażer został przewieziony do szpitala z obrażeniami ciała - powiedziała starsza sierżant Jagoda Stanicka z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie.
Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy 31-letni kierowca porsche na prostym odcinku nie dostosował prędkości do warunków panujących na jezdni. Samochód zjechał na prawe pobocze i uderzył w drzewo.
Teraz policja pod nadzorem prokuratora stara się ustalić szczegóły tragicznego wypadku. KP PSP Lubartów udostępnił w sieci mrożące w żyłach zdjęcia z miejsca zdarzenia.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Restaurator z Chorzowa nie gryzł się w język. Czarę goryczy przelał rachunek za prąd
Alina Kabajewa pojawiła się w rosyjskiej telewizji. "Kochanka Putina" miała symboliczny dodatek
Źródło: Goniec.pl