Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Telewizja > Lawina komentarzy po wtorkowym wydaniu "19:30". W sieci zawrzało, wybuchła awantura
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 03.01.2024 08:23

Lawina komentarzy po wtorkowym wydaniu "19:30". W sieci zawrzało, wybuchła awantura

Joanna Dunikowska-Paź
"19:30" TVP wyd. z dn. 2.01.24, Facebook

Po wtorkowym (2 stycznia) wydaniu programu “19:30” na zespół TVP przygotowujący newsy posypały się gromy. Wszystko przez poważne niedopatrzenie w materiale dotyczącym sukcesów polskich sportowców w 2023 roku. Sprawa zbulwersowała wielu widzów, a ci wyrazili swoje oburzenie w komentarzach. Byli jednak i tacy, którzy stanęli w obronie publicznego nadawcy. W mediach społecznościowych zawrzało.

"19:30" pod bacznym okiem telewidzów

Wtorkowe wydanie programu informacyjnego “19:30” znów przyciągnęło przed telewizory wiele osób, pragnących nie tylko poznać najważniejsze newsy z Polski i świata, ale także bacznie śledzących progres następcy “Wiadomości”.

Jak wiadomo, pierwsze wydania powstawały w ekstremalnych warunkach, przez co ich twórcom nie udało się uniknąć wielu technicznych wpadek. Krytycy nowego TVP od razu wykorzystali to do ataku na stację, z kolei bardziej umiarkowani komentatorzy apelowali o to, by dać jej trochę czasu na nabranie wprawy. Niestety, mimo mijających dni, zespołowi “19:30” wciąż przytrafiają się duże niedopatrzenia.

23-latek zmarł dzień po zatrzymaniu przez policję. "Mamie powiedział, że policjanci go pobili"

Fala oburzenia po materiale o sportowcach

Najnowszy, mały skandal wywołał materiał przygotowany dla “19:30” przez Roberta Rzepnikowskiego, który dokonał przeglądu sukcesów Biało-Czerwonych w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Dziennikarz bardzo starał się rzetelnie podejść do swojego zadania, ale i tak pominął ważne wydarzenie, a mianowicie czwarte mistrzostwo świata żużlowca Bartosza Zmarzlika.

ZOBACZ: Anita Werner czekała do samego końca. Przekazała widzom "Faktów" niewiarygodną wiadomość

Widzowie natychmiast wychwycili tę wpadkę i dali wyraz swojemu oburzeniu w mediach społecznościowych. Na twórców “19:30” spadła fala krytyki, choć byli i tacy, którzy starali się mniej emocjonalnie podejść do sprawy. W efekcie w mediach społecznościowych rozpętała się prawdziwa awantura. Internauci nie mogli dojść do porozumienia.

Internauci nie szczędzili słów krytyki

W komentarzach w sieci czytamy m.in. że pominięcie Bartosza Zmarzlika nie było jedynym grzechem Roberta Rzepnikowskiego, bowiem dziennikarz nie wspomniał też o sukcesie Sebastiana Kawy, który po raz osiemnasty został mistrzem świata w szybownictwie.

ZOBACZ: Był jedną z gwiazd TVP. Teraz twierdzi, że pracował wbrew sumieniu

Internauci uderzali w serwis zarzucając mu także, że z jednej tuby propagandowej stał się drugą tubą, tyle, że innej władzy. Nie zabrakło również przemyśleń fanów dawnych “Wiadomości”.

- “Masakra, następna stacja obłudy”, “Tylko prawda w Republice”, “Było Tvpis teraz jest TvPO jedno szambo” - pisali oburzeni użytkownicy.

W sieci zawrzało

Po drugiej stronie sporu stanęli z kolei orędownicy tonowania emocji i wydawania wyroków dopiero w dłuższej perspektywie.

- “Sport ma swoje ramy i czas pokazali najpopularniejsze dyscypliny”, “Teraz wiadomości miło obejrzeć i posłuchać prowadzący są super”, “To jest program na żywo, więc i wpadki są” - zauważali bardziej umiarkowani widzowie.

Jedna z osób pokusiła się nawet o uwagę, że nowa “19:30” jest lepsza niż “Wiadomości”, bo nie prowadzi jej Danuta Holecka. Inna zaś wymieniała zalety serwisu, pisząc o powadze, kompetencji, wiarygodności i delikatności wypowiedzi.

Źródło: Goniec

Tagi: TVP