Kolejny problem "milionera z TVP". Został pozwany przez byłą żonę
Michał Adamczyk, były dziennikarz TVP i dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, ma kolejny problem. Fakt donosi, że “milioner z TVP” nie może dojść do porozumienia z byłą żoną. 7 lutego br. w sądzie rejonowym dla Warszawy-Mokotowa miała odbyć się rozprawa w sprawie zwiększenia alimentów na córkę.
Michał Adamczyk miał stosować przemoc wobec partnerki
Michał Adamczyk robił zawrotną karierę. Pozostawał jednocześnie dyrektorem Telewizyjnej Agencji Informacyjnej i prowadzącym głównego wydania “Wiadomości”. W pewnym momencie zniknął z mediów. Wszystko za sprawą skandalicznych doniesień o jego życiu prywatnym. Kilka miesięcy temu Onet donosił, że dziennikarz TVP stosował przemoc wobec partnerki. Sąd miał orzec o winie Adamczyka, rezygnując z wymierzenia mu kary.
Michał Adamczyk został chwilowo przywrócony do pracy i mianowany na prezesa TVP po interwencji Rady Mediów Narodowych, pozostającej pod wpływem Prawa i Sprawiedliwości. W połowie stycznia 2024 roku został zwolniony dyscyplinarnie.
Mazowsze. W rzece odnaleziono ciało. Czy to Krzysztof Dymiński?Michał Adamczyk nie chce płacić wyższych alimentów na córkę?
Fakt donosi, że Michał Adamczyk od miesięcy pozostaje w sporze alimentacyjnym z drugą żoną Agnieszką Piechurską. Kobieta miała złożyć wniosek o podniesienie kwoty alimentów na 16-letnią córkę. Tabloid twierdzi, że pierwsza rozprawa miała odbyć się w czerwcu ubiegłego roku, jednak ówczesny dyrektor TAI przedstawił zwolnienie lekarskie.
W telewizji zarabiał coraz więcej, ale kwoty alimentów nie zwiększał – podsumowała dziennikarka Agnieszka Piechurska.
Przed rozpoczęciem procesu eksżona Michała Adamczyka przekonywała, że dziennikarz TVP nie będzie stawiał się na rozprawach do momentu, aż córka nie skończy 18 lat.
Nasza córka skończy w maju 2024 roku 17 lat, czyli mamy rok z kawałkiem do jej pełnoletności. Jego strategia prawdopodobnie będzie taka, że nie będzie stawiał się na te rozprawy – powiedziała.
ZOBACZ TAKŻE: „Mamy stan wojenny w Polsce”. Senior po tych słowach aż się zagotował
Michał Adamczyk odpiera zarzuty ws. alimentów
W odpowiedzi na zarzuty Agnieszki Piechurskiej pełnomocnik Michała Adamczyka opublikował oświadczenie byłego dyrektora TAI. Gwiazdor TVP zarzeka się, że jego eksżona oczekuje 6 tys. zł alimentów miesięcznie, a zasądzona kwota wynosi obecnie 2,4 tys. zł. Warto zaznaczyć, że według wyliczeń Faktu, Michał Adamczyk na umowie o pracę w TVP oraz na umowach cywilnoprawnych w samym 2023 roku zarobił 1 mln 650 tys. zł.
Z najnowszych doniesień Faktu wynika, że dyrektor TAI i prezenter “Wiadomości” ponownie miał nie pojawić się na sali sądowej w dniu rozprawy. Wraz z adwokatem miał śledzić sprawę przez internet. Michał Adamczyk miał nie zeznawać. Na wniosek Adamczyka miało dojść do utajnienia rozprawy.
Sąd zarządził, na wniosek pozwanego, utajnienie rozprawy. Prowadzi postępowanie dowodowe w tej sprawie. Do rozmów ugodowych nie doszło. Obecnie tytułem zabezpieczenia są ustalone alimenty w wysokości 2 tys. 400 zł miesięcznie. My oczekujemy kwoty 6 tys. zł. Na razie złożyliśmy wniosek o podwyższenie alimentów do 4 tys. zł, co nie zostało zaakceptowane przez stronę pozwaną – tłumaczył w rozmowie z Faktem adwokat Agnieszki Piechurskiej, mec. Tymoteusz Paprocki.
Źródło: Fakt.pl