Katar 2022. Światowe media bezlitośnie komentują mecz Polska-Argentyna. "Żenująca Polska", "haniebny awans"

Katar 2022. Historyczny awans po żenującej porażce

Po tym, co w środę zaprezentowali na stadionie 974 w Dosze biało-czerwoni trudno cieszyć się z awansu do 1/8 finału. Wszystko przesłania dziś fakt, że od kolejnej klęski w imprezie tego typu było o włos, a na murawie więcej dla Polski zrobili nie jej reprezentanci, a Meksyk, który wypadł gorzej w bilansie bramek.

Gdy cały świat usłyszał końcowy gwizdek, nasi piłkarze z ulgą odetchnęli i zaczęli się cieszyć jak dzieci. Uśmiechy z ich ust nie schodziły też podczas wywiadów udzielanych po meczu, a kapitan naszej reprezentacji ogłosił dumnie na Instagramie: "Zrobiliśmy to!", zupełnie przemilczając fakt, że byliśmy nieporadni jak dzieci.

Nie sposób być może dziwić się szampańskim humorom Polaków, skoro historyczny awans to dla nich okazja do solidnej premii. Mniej wesoło jest jednak kibicom, którzy z zażenowaniem śledzili "poczynania" na murawie i dziś muszą świecić oczami za piłkarzy przed całym światem.

Światowe media miażdżą naszą reprezentację

Światowe media nie pozostawiły suchej nitki na polskiej reprezentacji po tym, co pokazała w meczu z Argentyną. Litości nie mieli dla nas dziennikarze sportowi ze wszystkich kontynentów, którzy nie hamowali się przed mocnymi stwierdzeniami.

- Żenująca Polska nie miała szacunku dla piłki nożnej - napisał po zakończonym pojedynku argentyński portal "LaNueva.com".

Argentyńczycy trafnie podsumowali Polaków, pisząc, że ich bramkarz był jedynie "obserwatorem", zaś nasi piłkarze stracili resztki godności, oddając piłkę i teren oraz nie dorastając do pięt klasie przeciwnika.

- Haniebny awans. Nie wiadomo, czy ktokolwiek pamięta inny zespół, który awansował, robiąc tak niewiele i grając tak, żeby nie grać - krytykowano drużynę.

Nie mniej brutalny był dla nas serbski portal "hotsport.rs", który docenił tylko rewelacyjnego Wojciecha Szczęsnego. Podobnie hiszpański "ABC", który napisał, że reszta zawodników "potulnie przyjmuje swój skromny status robotników i wałęsa się po boisku".

- Czy Lewandowski kiedykolwiek pomyśli, że miał pecha, że musiał urodzić się w Warszawie? Gdyby zrobił to kilkaset kilometrów dalej, w Dreźnie czy Berlinie, być może miałby teraz w swoim oknie Puchar Europy, a nawet Mistrzostwa Świata. Ale przypadek zmienił go w Polaka, a to przekłada się na błąkanie się po boisku w desperackim poszukiwaniu piłki - podsumowano.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Katar 2022. Polacy w 1/8 finału MŚ. Wiemy z kim i kiedy zagrają

• Katar 2022. Gorzkie komentarze po kontrowersyjnym karnym Argentyny. "To są jakieś jaja"

• Katar 2022. Bartosz Bereszyński z kontuzją, Czesław Michniewicz przekazał fatalne wieści

Źródło: hotsport.rs, LaNueva.com, ABC