Jerzy Owsiak ujawnił kulisy tragedii w Katowicach. Aż strach pomyśleć
Już w niedzielę 31. finał Wielkiej orkiestry Świątecznej Pomocy. Rozsiane po całej Polsce i świecie sztaby Jerzego Owsiaka znów będą zbierać pieniądze w szczytnym celu, tym razem na rzecz walki z sepsą. Jak się jednak okazuje, mało brakowało, a święto dobroczynności, tak jak przed czterema laty, odbyłoby się w cieniu ogromnej tragedii. Wszystko przez tragiczne zawalenie się kamienicy w katowickich Szopienicach.
Katowice. Wybuch w kamienicy w Szopienicach. Nie żyją dwie osoby
W piątek nad ranem, niczym grom z jasnego nieba, spadła na nas wszystkich dramatyczna wiadomość o prawdopodobnym wybuchu gazu i związanym z tym zawaleniu się kamienicy przy ul. Biskupa Herberta Bednorza w Katowicach.
Przez kilka godzin wszyscy żyliśmy więc niezwykle dynamiczną akcją ratowników, którzy poszukiwali w gruzowisku dwóch zaginionych kobiet. Niestety, chwilę przed godz. 13 okazało się, że jedna z nich nie żyje. Później dotarły do nas kolejne smutne wieści o znalezieniu ciała drugiej poszukiwanej osoby.
Szokujące fakty o tragedii. Na miejscu znajdował się sztab WOŚP
Piątkowa tragedia mocno rzuciła się cieniem na nadchodzący wielkimi krokami 31. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który, z założenia, ma być związany z radością i dzieleniem się dobrem.
W tym roku w Katowicach z pewnością pamiętać się będzie o ofiarach wczorajszego wybuchu, o czym świadczą słowa samego Jerzego Owsiaka, goszczącego kilka godzin po dramatycznych wydarzeniach w programie "Fakty po Faktach" w TVN24.
- Współczujemy bardzo i bardzo prosimy, żeby sztaby w niedzielę także na to zwróciły uwagę, żeby to uczciły. To jest wasze lokalne środowisko — mówił szef WOŚP, zdradzając jednocześnie, że w Katowicach było o włos od jeszcze większej tragedii. - Tam był też nasz sztab. Jeden z ośmiu sztabów — przyznał.
Jak się okazało, sztab WOŚP zlokalizowany był dokładnie w zawalonym budynku plebanii kościoła ewangelicko-augsburskiego. - Tam był dom parafialny. Wszystkie nasze identyfikatory odbierał ksiądz — wyjawił Jerzy Owsiak. Szef WOŚP przekazał również, że miejscowi wolontariusze z Szopienic będą pracowali w niedzielę w innym miejscu.
Przypomnijmy, że już cztery lata temu finał WOŚP miał zupełnie inny niż zazwyczaj, wyjątkowo dramatyczny przebieg. Podczas tzw. Światełka do Nieba w Gdańsku na scenę wtargnął mężczyzna, który śmiertelnie ranił nożem ówczesnego włodarza miasta Pawła Adamowicza.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
19-latek ukradł ze sklepu puszkę WOŚP. Ujawnił, na co przeznaczył pieniądze
25-latek ukradł puszkę WOŚP ze sklepu. Wpadł przez inne przestępstwo
Źródło: TVN24, PAP
Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!