Iran ogłasza koniec wojny z Izraelem

Pilne wieści z Iranu

Prezydent Iranu Masud Pezeszkian, cytowany przez państwową agencję IRNA, ogłosił we wtorek, że Iran i Izrael przerwały działania zbrojne. W oświadczeniu podkreślił, że było to “12 dni wojny narzuconej przez awanturnictwo i prowokacje Izraela”, a rozejm jest wynikiem “bohaterskiego oporu irańskiego narodu”.

Dzisiaj, po bohaterskim oporze naszego wielkiego narodu, którego determinacja tworzy historię, jesteśmy świadkami zawarcia rozejmu i zakończenia tej 12-dniowej wojny narzuconej przez awanturnictwo i prowokacje Izraela - przekazano w oświadczeniu.

Teheran nie ujawnił jednak żadnych szczegółów porozumienia. Nie wiadomo, kto był mediatorem, jakie warunki przyjęto ani jak ma wyglądać mechanizm dalszego zawieszenia broni. Brak konkretów sprawia, że eksperci oceniają trwałość rozejmu bardzo ostrożnie, szczególnie biorąc pod uwagę niedawne złamanie nowych zasad.

Rozejm Donalda Trumpa złamany po kilku godzinach

Do wcześniejszej próby wstrzymania walk doprowadził w poniedziałek późnym wieczorem Donald Trump. Amerykański prezydent obwieścił wtedy zawieszenie broni i zapowiedział, że ma ono obowiązywać już stale. Nadzieje okazały się jednak krótkotrwałe. Już kilka godzin później obie strony wznowiły ostrzał.

Rozwścieczony Donald Trump nie przebierał w słowach. Przed wylotem na szczyt NATO w Hadze jasno oznajmił swoją frustrację.

Te dwa państwa walczą tak długo i tak zaciekle, że same, ku***, nie wiedzą już, co robią - mówił Trump.

ZOBACZ RÓWNIEŻ - Wściekły Donald Trump nie przebierał w słowach. Wszystko tuż przed szczytem NATO

Jeszcze tego samego dnia, na platformie Truth Social, zwrócił się bezpośrednio do izraelskich władz.

Do Izraela. Nie zrzucajcie tych bomb. (…) Zawróćcie swoich pilotów, natychmiast! - pisał.

Choć ostre wypowiedzi prezydenta USA odbiły się szerokim echem, nie zatrzymały walk. Dopiero wtorkowa deklaracja Iranu daje kolejną szansę na wstrzymanie ognia. Pytanie tylko czy okaże się ona trwała.

Czy rozejm na linii Izrael-Iran się utrzyma?

Na razie nie ma potwierdzenia ze strony Izraela, czy rozejm został przyjęty i będzie respektowany. Pojawiła się zaś informacja o zakończeniu stanu wyjątkowego, co może zwiastować faktyczny koniec konfliktu.

Zniesiono wszystkie ograniczenia dotyczące szkół, zgromadzeń publicznych i miejsc pracy, co oznacza ostrożny powrót do normalnego życia - przekazano w oficjalnym komunikacie.

Eksperci na całym świecie przyglądają się obecnie deklaracjom z Teheranu, ale podkreślają, że dopiero wstrzymanie ostrzałów rakietowych przez kilka kolejnych dób będzie realnym testem dobrej woli stron. 

Do czasu pojawienia się wiarygodnych informacji o faktycznym zawieszeniu broni, społeczność międzynarodowa przyjmuje irańskie oświadczenie z dużą rezerwą. Czy tym razem ogień naprawdę zgaśnie, czy mamy do czynienia jedynie z kolejną przerwą w napiętej historii konfliktu? Odpowiedź na to pytanie przyniosą najbliższe godziny i realne działania obu stron.