Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Gowin zabrał głos ws. Polskiego Ładu. Nie oszczędził Morawieckiego i Kaczyńskiego
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 01.02.2022 12:08

Gowin zabrał głos ws. Polskiego Ładu. Nie oszczędził Morawieckiego i Kaczyńskiego

Gowin i Kaczyński
Piotr Molecki/East News

Jarosław Gowin udzielił kolejnego wywiadu, w którym w gorzkich słowach wypowiedział się na temat współpracy z Prawem i Sprawiedliwością, a także skrytykował Polski Ład, twierdząc, że premier oszukał go w sprawie założeń reformy. Zdradził także, dlaczego uważa, że nie dojdzie do przyspieszonych wyborów i kogo widziałby w fotelu szefa rządu.

Jarosław Gowin pod koniec stycznia wrócił do polskiej polityki po długiej przerwie związanej z walką z depresją. Od czasu swojego wielkiego "come back" polityk rozlicza się z przeszłością, nie stroniąc od mediów i punktując dawnego koalicjanta, czyli PiS.

I tak, z ust byłego wicepremiera dowiedzieliśmy się już, na przykład, że Jarosław Kaczyński chciał wyprowadzić wojsko przeciwko ludziom strajkującym po wroku TK o ustawie antyaborcyjnej, a także, że ogromny wpływ na jego decyzje ma m.in. Jacek Kurski. Nieco więcej na temat kulisów współpracy z rządem Mateusza Morawieckiego i całym obozem władzy lider Porozumienia zdradził także w najnowszym wywiadzie dla "Business Insider", opowiadając o niedotrzymanych obietnicach PiS i swoich planach na polityczną przyszłość.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Jarosław Gowin surowo o Polskim Ładzie

W swojej kolejnej już rozmowie z dziennikarzami Jarosław Gowin zrobił porządny rachunek sumienia, nie unikając odpowiedzi na trudne i niewygodne pytania. Jednym z ważniejszych wątków był oczywiście Polski Ład, który w dużej mierze przyczynił się do konfliktu na linii Porozumienie-PiS. - Nie byłem jednym z ojców Polskiego Ładu, jeżeli już - to przyszywanym wujkiem - stwierdził w wywiadzie dla "Business Insidera" były wicepremier.

Jak zaznaczył, nie krytykuje on całej reformy, bo niektóre jej rozwiązania, takie jak podniesienie kwoty wolnej od podatku czy podwyższenie progu podatkowego są tożsame z jego własnymi postulatami. - Niestety szybko zorientowałem się, że Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński nie zamierzają dotrzymywać uzgodnienia, że ulgą dla klasy średniej mają być objęci także przedsiębiorcy - dodał.

Zdaniem lidera Porozumienia największą wadą Polskiego Ładu jest ogromny chaos, jaki wprowadza. Przepisy opracowano w sposób niechlujny, na kolanie, czemu od początku się sprzeciwiał, postulując odroczenie wprowadzenia reformy o rok.

Polski Ład pogrzebał marzenia o przyspieszonych wyborach

Pytany o ewentualność ogłoszenia przez Jarosława Kaczyńskiego przyspieszonych wyborów, wątpi, by prezes Prawa i Sprawiedliwości zdecydował się na taki krok. Gowin uważa, że scenariuszem numer jeden jest głosowanie w konstytucyjnym terminie, czyli jesienią 2023 roku.

Powodem takiej decyzji ma być przede wszystkim klęska właśnie Polskiego Ładu. Lider Porozumienia sądzi, że wybory w aktualnych realiach społeczno-gospodarczych byłyby dla PiS-u samobójstwem.

Były wicepremier odniósł się także do sugestii, że obecnego ministra finansów, Tadeusza Kościńskiego, miałby zastąpić minister rozwoju Piotr Nowak. W kuluarach krążą bowiem plotki, że to na Kościńskiego spadnie cała wina za niepowodzenie Polskiego Ładu.

- Pamiętam pana Nowaka z lat, w których był wiceministrem finansów. Uważam go za człowieka dobrze rozumiejącego mechanizmy gospodarcze. Nie wykluczam, że w przypadku zwycięstwa PiS w najbliższych wyborach parlamentarnych to on może zastąpić Mateusza Morawieckiego na stanowisku premiera - stwierdził lider Porozumienia. Jak zaznaczył, zupełnie nieprawdopodobne wydaje mu się być, by do zmiany w fotelu szefa rady ministrów doszło przed kolejnymi wyborami.

Lider Porozumienia rusza w Polskę

Gowin opowiedział także o swoich planach na najbliższe tygodnie, a nawet miesiące. Polityk zamierza pójść w ślady Donalda Tuska i rozpocząć objazd po Polsce.

- Będę spotykał się nie tylko ze strukturami lokalnymi Porozumienia, ale także z partnerami, z którymi mam nadzieję uda się zbudować wspólną listę centroprawicową - oświadczył.

Mówiąc to nie miał jednak na myśli ugrupowania byłego premiera, a raczej Polskie Stronnictwo Ludowe, konserwatywną część samorządowców, a być może w przyszłości także Polskę 2050 Szymona Hołowni. Jak podkreślił, do tej pory nie zapadły jeszcze żadne ostateczne decyzje dotyczące kształtu koalicji wyborczej.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Business Insider