Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Polityka > Giertych nie gryzł się w język. Zestawił Nawrockiego z Putinem
Krzysztof Idziak
Krzysztof Idziak 29.12.2025 10:55

Giertych nie gryzł się w język. Zestawił Nawrockiego z Putinem

Giertych nie gryzł się w język. Zestawił Nawrockiego z Putinem
Anita Walczewska/East News, @GiertychRoman/X

Roman Giertych, znany z ciętego języka polityk i prawnik, po raz kolejny wywołał burzę w mediach społecznościowych. W swoich najnowszych wpisach w serwisie X, opublikowanych pod koniec grudnia 2025 roku, ostro zaatakował Karola Nawrockiego. Giertych nie tylko zakwestionował zasadność projektu „Tarcza Zachód”, ale również posunął się do sugestywnego zestawienia postawy polskiego polityka z retoryką Władimira Putina, co natychmiast wywołało falę komentarzy.

  • Pytania o zbieżność z narracją Kremla
  • Giertych kpi z Nawrockiego. Ironia z „niemieckiego zagrożenia”
  • Polaryzacja w mediach społecznościowych
  • Walka o definicję bezpieczeństwa narodowego

Pytania o zbieżność z narracją Kremla

Roman Giertych nie ukrywa swojego wyraźnego dystansu i niechęci wobec działań politycznych Karola Nawrockiego i  wielokrotnie podkreślał różnice poglądów między sobą a prezydentem, co daje do zrozumienia, że między nimi nie istnieje żadna forma politycznego zrozumienia. W mediach społecznościowych i publicznych wystąpieniach jego krytyka bywa dosadna, co dodatkowo uwidacznia osobisty wymiar tej antypatii. 

W jednym z najbardziej kontrowersyjnych wpisów Roman Giertych odniósł się do wypowiedzi Donalda Trumpa, który po rozmowie z Władimirem Putinem zadeklarował wiarę w pokojowe intencje rosyjskiego dyktatora. Giertych wykorzystał ten kontekst, by uderzyć w Karola Nawrockiego, stawiając publiczne pytanie: „Czy Nawrocki też wierzy Putinowi?”. 

Giertych kpi z Nawrockiego. Ironia z „niemieckiego zagrożenia”

Czy Nawrocki też wierzy Putinowi? Pewnie tak. Dlatego chce budować „Tarczę Zachód” - czytamy we wpisie opublikowanym na platformie X.

Giertych sugeruje, że forsowany przez środowisko prawicowe projekt „Tarcza Zachód” może być w rzeczywistości pochodną uległości wobec rosyjskiej narracji. Takie postawienie sprawy ma na celu zdyskredytowanie inicjatywy obronnej jako działania niepotrzebnego lub wręcz szkodliwego w kontekście realnych zagrożeń geopolitycznych.

Kolejny aspekt krytyki Giertycha skupił się na rzekomym absurdzie budowania umocnień na zachodniej granicy Polski. Polityk w sposób ironiczny opisał projekt Nawrockiego jako próbę obrony przed „niemieckimi czołgami”. Aby poprzeć swoją tezę, przytoczył dane liczbowe, twierdząc, że Niemcy dysponują obecnie pięciokrotnie mniejszą liczbą czołgów niż Polska. Dodatkowo podkreślił fakt, że niemieckie jednostki stacjonują na Litwie w celu ochrony wschodniej flanki przed Rosją. Według Giertycha budowanie tarczy na zachodzie jest więc działaniem czysto propagandowym, które marnuje zasoby i uderza w relacje z kluczowym sojusznikiem z NATO.

Polaryzacja w mediach społecznościowych

Reakcje pod postami Romana Giertycha pokazują, jak głęboko podzielona jest polska opinia publiczna w kwestiach obronności. Podczas gdy część internautów wtóruje politykowi, wyśmiewając pomysły opozycji, inni zarzucają mu manipulację i działanie na szkodę suwerenności kraju. 

W komentarzach pod zrzutami ekranu widać ostre wymiany zdań – od oskarżeń o sprzyjanie interesom Berlina, po głosy sugerujące, że to właśnie rządy prawicy zapewniłyby Polsce tańszą energię z Rosji. Ta cyfrowa debata odzwierciedla napięcia, które prawdopodobnie będą dominować w polskiej polityce w nadchodzących latach.

Walka o definicję bezpieczeństwa narodowego

Atak Giertycha na Nawrockiego to coś więcej niż tylko personalny spór; to element szerszej walki o narrację dotyczącą bezpieczeństwa Polski. Poprzez ośmieszanie koncepcji „Tarczy Zachód” i wiązanie jej z niebezpiecznymi trendami w polityce światowej, obóz rządzący stara się przedstawić propozycje prawicy jako nierealne i oparte na anachronicznych fobiach. Z kolei dla Karola Nawrockiego i jego zwolenników, każda taka krytyka staje się paliwem do umacniania przekazu o konieczności pełnej niezależności militarnej. W miarę zbliżania się kolejnych wyborów, media społecznościowe takie jak X pozostaną głównym polem bitwy o emocje i głosy wyborców.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News