Gdańsk: W mieszkaniu znaleziono dwa ciała. Strażacy wyważyli drzwi
Do wstrząsającego odkrycia doszło w bloku na Oruni w Gdańsku. Strażacy wezwani na interwencję natrafili na ciała dwóch osób. Zwłoki należą prawdopodobnie do pary seniorów.
To już kolejne niepokojące odkrycie w ostatnim czasie. Dwa tygodnie temu do podobnego zdarzenia doszło w Świebodzicach (woj. dolnośląskie). Na pomoc było za późno.
Strażacy wyważyli drzwi, znaleźli zwłoki dwóch osób
Sąsiedzi nie mieli kontaktu z lokatorami mieszkania na czwartym piętrze przy ul. Uranowej w Gdańsku. Zaniepokojeni mieszkańcy postanowili zawiadomić służby w czwartek 27 stycznia tuż po godz. 17:00.
Pod blokiem pojawiła się policja i straż pożarna. Drzwi mieszkania były zamknięte. W związku z brakiem reakcji na pukanie, strażacy zdecydowali się wyważyć wejście do lokalu.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Chwilę później natrafili na makabryczne odkrycie. W mieszkaniu leżały dwa ciała - kobiety i mężczyzny. Na udzielenie pomocy było już za późno.
Co wydarzyło się na czwartym piętrze w gdańskim bloku?
Po wstrząsającym odkryciu policjanci przystąpili do dalszych czynności pod nadzorem prokuratora. Śledczy w dalszym ciągu próbują ustalić, co wydarzyło się w mieszkaniu na Oruni.
Pierwsze ustalenia przekazał asp. szt. Mariusz Chrzanowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Wstępnie wykluczono udział osób trzecich - poinformował w rozmowie z Radiem Gdańsk.
ZOBACZ: Najman uderzył w najczulszy punkt Stanowskiego. Riposta nadeszła błyskawicznie
Rozgłośnia dotarła także do nieoficjalnych informacji na temat szczegółów lokatorów. Zmarła kobieta miała prawdopodobnie 68 lat, a mężczyzna - 80 lat. Przyczynę zgonu będzie można stwierdzić po przeprowadzeniu sekcji zwłok.
Kolejne makabryczne odkrycie
To nie pierwszy raz, kiedy służby były zmuszone interweniować z powodu tajemniczego zniknięcia. 12 stycznia zaniepokojona kobieta zadzwoniła do Ośrodka Pomocy Społecznej w Świebodzicach, ponieważ nie mogła skontaktować się z matką i babcią od ponad dwóch tygodni.
Pracownicy socjalni natychmiast udali się pod wskazany adres. Sąsiedzi, których spotkali na swojej drodze, przekonywali, że od dłuższego czasu nie widzieli kobiet. Na miejsce wezwano służby, które wyważyły drzwi do mieszkania.
Finał akcji okazał się tragiczny. Funkcjonariusze znaleźli ciała 94-latki i 70-latki w łóżkach. Również i w tym przypadku śledczy wątpią w udział osób trzecich. Testy antygenowe wykazały, że kobiety były zakażone koronawirusem, więc niewykluczone, że przyczyną śmierci był COVID-19. Tę wersję potwierdzi sekcja zwłok.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Marek Suski chce więcej polskiej muzyki w radio. Czy to szansa dla artystów disco polo?
Nie żyje syn Michaela Madsena. Tuż przed śmiercią 26-latek wysłał mu poruszającą wiadomość
Roksana Węgiel zamieściła nagranie z jacuzzi. W internecie zawrzało
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Radio Gdańsk, "Fakt"