Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Fałszywy Nawrocki obiecuje 40 tys. zł. Deepfake, który nabierze każdego
Daria Siemion
Daria Siemion 10.12.2025 16:32

Fałszywy Nawrocki obiecuje 40 tys. zł. Deepfake, który nabierze każdego

Fałszywy Nawrocki obiecuje 40 tys. zł. Deepfake, który nabierze każdego
Fałszywe reklamy z prezydentem Karolem Nawrockim dosłownie zalały sieć Fot. Rex Features/East News

W polskim internecie pojawiła się kolejna fala reklam, w których – jak sugerują twórcy – prezydent Karol Nawrocki zachęca obywateli do skorzystania z „legalnego systemu inwestycyjnego”, który ma rzekomo gwarantować nawet 40 tysięcy złotych dodatkowego dochodu. Twarz i głos prezydenta są łudząco podobne do prawdziwych, choć wprawne oko dostrzeże nienaturalne ruchy i drobne deformacje.

To jednak wystarczy, by wielu odbiorców kliknęło w link prowadzący do fałszywej strony, która obiecuje szybkie pomnożenie pieniędzy.

AI na usługach oszustów

To kolejny przykład wykorzystania deepfake’u – wideo stworzonego przez sztuczną inteligencję – do podszywania się pod osoby publiczne. W tym przypadku oszuści stylizowali nagranie tak, by odbiorca miał wrażenie, że ogląda fragment rozmowy prezydenta z Żurnalistą. Po kliknięciu następuje przekierowanie na fałszywą stronę, na której trzeba podać swoje dane.

– To podręcznikowy przykład wykorzystania sztucznej inteligencji do wprowadzenia ludzi w błąd – mówi w rozmowie z portalem Goniec.pl Michał Giziński z Krajowego Instytutu Cyberbezpieczeństwa.

– Wykorzystuje się wizerunek i dobre zdanie o osobie publicznej po to, by namówić odbiorców do inwestowania w fałszywe produkty. Część osób po prostu się na to nabiera.

Fałszywy Nawrocki obiecuje 40 tys. zł. Deepfake, który nabierze każdego
Fałszywa reklama z prezydentem Karolem Nawrockim Fot. Goniec.pl

Ekspert zwraca uwagę, że jeszcze niedawno naśladowanie głosu i mimiki znanej osoby wymagało zaawansowanych umiejętności i kosztownych narzędzi. Teraz – wraz z upowszechnieniem generatywnej AI – tworzenie takich materiałów stało się znacznie prostsze i tańsze.

– Kiedyś nie dało się łatwo podrobić głosu prezydenta czy celebryty. Dziś to możliwe i część widzów nie potrafi tego odróżnić. Oszuści korzystają z tego, że osoba zaufania publicznego budzi automatyczne przekonanie, że polecana rzecz jest prawdziwa – dodaje Giziński.

Fałszywy Nawrocki obiecuje 40 tys. zł. Deepfake, który nabierze każdego
Oszuści zachęcają do podania swoich danych Fot. Goniec

„Dlaczego wy to reklamujecie?”. YouTube przepuszcza deepfake’i

Co szczególnie niepokojące, reklama podszywająca się pod wypowiedź prezydenta dosłownie zalała polski YouTube. Widzowie w komentarzach zaczęli pytać twórców, dlaczego „promują podejrzane inwestycje”.

– Ludzie nie rozumieją, jak działają reklamy. My nie mamy wpływu na to, co platforma dobuduje do naszego filmu – tłumaczy jedna z osób zgłaszających problem.

Czy YouTube ma mechanizmy, które mogłyby takie treści wychwycić? Według Gizińskiego – nie zawsze.

– Platformy usuwają materiały ewidentnie zakazane – np. przemoc czy treści seksualne. Ale jeśli coś wygląda jak zwykła reklama albo fragment wywiadu, algorytmy mogą tego nie rozpoznać. Deepfake właśnie na tym żeruje: wygląda naturalnie, a jednocześnie jest manipulacją – wyjaśnia ekspert.

Rosnący problem: coraz trudniej odróżnić fałsz od prawdy

Deepfake’i w Polsce pojawiają się coraz częściej – zarówno w celu wyłudzania pieniędzy, jak i w kampaniach dezinformacyjnych. Nic nie wskazuje, by trend miał się odwrócić.
Giziński podkreśla, że choć technologia generatywna nie jest jeszcze idealna, odbiorcy powinni zachować czujność:

– Jeżeli coś wygląda nienaturalnie albo zbyt pięknie, by było prawdziwe – powinna nam się zapalić lampka. Jeżeli ktoś obiecuje niewiarygodne zyski, tym bardziej.

Najważniejszym narzędziem obrony pozostaje weryfikacja informacji.

– Nie opierajmy się na jednym źródle. Jeśli coś słyszymy czy widzimy po raz pierwszy, sprawdźmy, czy ta informacja powtarza się także w innych miejscach. To może uchronić przed stratą pieniędzy – mówi ekspert.

Komentarz Pałacu Prezydenckiego

W wiadomości przesłanej do naszej redakcji przez Kancelarię Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej czytamy:

Szanowna Pani Redaktor,
reklama, o której Pani pisze, jest fałszywa i stanowi przykład bezprawnego wykorzystania wizerunku Prezydenta RP Karola Nawrockiego przy użyciu technologii deepfake.

Prezydent nie promuje żadnych inwestycji, produktów finansowych ani „gwarantowanych zysków”, a tym bardziej nie składa publicznych obietnic rzekomego „dodatkowego dochodu” w reklamach internetowych. Treści tego typu są elementem kampanii oszustw reklamowych, tworzonych przez podmioty trzecie bez wiedzy i zgody osób, których wizerunek został wykorzystany.

Apelujemy do użytkowników Internetu o szczególną ostrożność. Reklamy obiecujące szybkie i pewne zyski, wykorzystujące wizerunki osób publicznych, są klasyczną formą wyłudzeń i nie powinny być traktowane jako wiarygodne źródło informacji.

Każdorazowo warto:

- weryfikować takie treści w oficjalnych komunikatach Kancelarii Prezydenta,

- zgłaszać je bezpośrednio na platformach reklamowych,

- nie podejmować żadnych działań finansowych na ich podstawie.

Informujemy również, że konta w mediach społecznościowych, które rozpowszechniają nieprawdziwe informacje o Panu Prezydencie, wprowadzając w błąd użytkowników tych portali, są przez pracowników Kancelarii Prezydenta RP na bieżąco zgłaszane do administratorów portali, a także do odpowiednich podmiotów przeciwdziałających dezinformacji.

Źródło: Goniec

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News