Dziwne zjawisko na Bałtyku. Ludzie boją się wejść do wody
W ubiegłych tygodniach nad polskim morzem ponownie pojawili się turyści, wyczekujący okazji do pierwszej w tym roku kąpieli w Bałtyku. Niektórzy być może stracili na to ochotę, widząc żółty kolor wody tuż przy brzegu. Z czego wynika taka zmiana i czy można kąpać się w takiej sytuacji w Bałtyku?
Żółta woda w Bałtyku. Czy jest niebezpieczna?
Ostrzeżenia w związku z niebezpiecznym stanem Bałtyku zwykle pojawiają się w czerwcu i lipcu, a wynikają z występowania sinic. Na ten moment nie poinformowano o pojawieniu się tych toksycznych bakterii, jednak nieoczekiwanie dla turystów woda zmieniła swój kolor na zielony kolor. Tuż przy brzegu widoczna jest żółta barwa – czy w takiej wodzie można się kąpać?
Szokujące sceny na pogrzebie. Rodzina jest załamanaCzy można kąpać się w Bałtyku?
Widok żółtej wody w Bałtyku być może zraził niektórych turystów do podjęcia się jakiejkolwiek aktywności w polskim morzu. Jak się okazuje, zjawisko to jest całkowicie naturalne i bezpieczne. Może być nawet prozdrowotne, o ile ktoś nie jest uczulony na pyłki sosny. To właśnie one stoją za zmianą koloru wody.
ZOBACZ TAKŻE: Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Nie żyje 23-latka
Woda w Bałtyku jest żółta. Wszystko przez pyłki sosny
Bałtyk zmienił swój kolor na żółty przez sosny, które rosną nieopodal morza. Okres ich pylenia właśnie trwa i zakończy się w dopiero połowie czerwca. Do tego czasu możemy spodziewać się nietypowego wyglądu na plażach. Osad widoczny jest nie tylko w Bałtyku, ale także na chociażby karoseriach domów i elewacjach domów. Jak informują twórcy facebookowego profilu ”Na Mierzeję”, w tym roku okres pylenia sosen rozpoczął się wcześniej.
Pyłki sosen nie są szkodliwe, a niektórzy twierdzą, że są źródłem zdrowia. Według tradycyjnej medycyny chińskiej pyłek sosnowy pomaga zachować energię, młodzieńczą formę i długowieczność. Medycyna chińska zaleca pyłek sosny jako środek regenerujący wątrobę, wzmacniający serce i płuca – napisano.
Źródło: topnewsy.pl