Druga część podręcznika Historia i Teraźniejszość wywołała burzę, ujawniono treść. "Hańba"
Kilka dni temu do sprzedaży trafiła druga część szeroko komentowanego swego czasu podręcznika "Historia i Teraźniejszość" autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego. Książka ze względu na swoje treści budzi wciąż duże kontrowersje. Ma ona być podręcznikiem skierowanym do uczniów II klas liceów oraz techników. Nie brakuje głosów krytyki.
Nowy przedmiot ciągle budzi kontrowersje
Wraz z pojawieniem się w sprzedaży podręcznika "Historia i Teraźniejszość" autorstwa Wojciecha Roszkowskiego zaroiło się od głosów krytyki. Treści zawarte w książce były szeroko komentowane i wyciągane na światło dzienne. Negatywną ocenę przedstawili m.in. przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Nowy przedmiot „Historia i teraźniejszość” pojawił się w szkołach ponadpodstawowych w roku szkolnym 2022/23. Wówczas już jeden z podręczników, dopuszczonych przez MEiN do nauczania budził kontrowersje. Jego kolejna część ponownie ożywiła dyskusje.
- Problemem nie jest wyłącznie podręcznik. Źródło tego problemu tkwi w tym, że taki przedmiot jak HiT został powołany do życia. Powstał na polityczne zapotrzebowanie obozu rządzącego. Żeby pokazać młodym ludziom, żeby w opozycji widzieli wszystko, co najgorsze, a w rządzących bohaterów lub wyzwolicieli - przyznała w rozmowie z Wirtualną Polską, Edyta Książek z Zarządu Głównego ZNP.
Analiza wypadku Patryka Peretti wskazała jasno. Mógł zrobić tylko jedną rzeczOpozycja głośno krytykuje nowy podręcznik
- Ten podręcznik nie powinien nazywać się "historia i teraźniejszość", tylko chyba "histeria i turbulencje". Jak dodał, zawarte w nim treści to "naginanie historii, zakłamywanie historii i robienie książki z czegoś, co można nazwać zbiorem felietonów prawicowej prasy". - Wciąganie dzieci i młodzieży do kampanii wyborczych i do zakłamywania historii to jest rzecz absolutnie nie do zaakceptowania - mówił z kolei marszałek Senatu Tomasz Grodzki w TVN 24.
Katarzyna Lubnauer, wiceprzewodnicząca Klubu Koalicji Obywatelskiej napisała z kolei na swoim Twitterze: - Czytam HIT 2 Roszkowskiego. Obsesja na punkcie seksualizacji, nienawiść do LGBT. O referendum akcesyjnym do UE kilka linijek z lekceważeniem, za to zagrożenie Gender, LGBT i seksualizacji i teoria Unwina??? - 4 str. I to ma być podręcznik szkolny?! Hańba! - dodając kilka zdjęć, ze stronami z książki.
- W HIT 2 Roszkowskiego jest coraz gorzej - wspaniały PiS braci Kaczyńskich i okropne PO z Tuskiem oraz obrzydliwi postkomuniści - czyli Lewica. Materiał wyborczy partii PiS - dodała Lubnauer.
Z kolei jeden z Twitterowiczów postanowił na swoim profilu umieścić nitkę z publicznym czytaniem podręcznika HiT cz. 2. - Nie wiedziałem, że można upolityczniać nawet podpis do zdjęcia - przyznał.
Minister Edukacji ocenia poruszone w podręczniku kwestie
Profesor Roszkowski w podręczniku poruszył między innymi temat katastrofy smoleńskiej. Bardzo dużą dyskusję wywołał fragment, dotyczący domniemanych przyczyn tragedii. "Co do przyczyn katastrofy panowało od początku ogromne zamieszanie. Wiele osób było i jest do dziś przekonanych, że doszło do zamachu, ale wersja ta nabiera ostatnio znaczenia oficjalnego".
Minister edukacji i nauki, Przemysław Czarnek w Onecie ocenił te słowa. - Ten fragment jest absolutnie zgodny z rzeczywistością. Dochodzimy do prawdy. To oficjalnie zostało stwierdzone przez podkomisję ministra Antoniego Macierewicza. Komisja pana Millera skompromitowała się, bo powieliła karygodne ustalenia ruskiej komisji Anodiny - przyznał.
Źródło: WP/Onet/TVN24