Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Donald Tusk pod gradobiciem niewygodnych pytań na spotkaniu z wyborcami. Lider PO nie gryzł się w język
Eryk Błaszak
Eryk Błaszak 08.11.2022 22:30

Donald Tusk pod gradobiciem niewygodnych pytań na spotkaniu z wyborcami. Lider PO nie gryzł się w język

Podczas wystąpienia Donalda Tuska doszło do zdecydowanej wymiany zdań pomiędzy nim a jednym z przybyłych uczestników.
Flickr/European People's Party

Podczas spotkania z obywatelami w Piasecznie, Donald Tusk musiał zmierzyć się z serią ekspansywnych i nieprzychylnych mu pytań ze strony przybyłego na spotkanie oponenta. Wyborca pytał lidera PO o jego patriotyzm, wypowiadając hasła używane przez Jarosława Kaczyńskiego. Były premier wysłuchał zatroskanego mężczyznę i rozwiał jego wątpliwości.

Nieprzyjemne pytania do Donalda Tuska

Kiedy jedni każdego tygodnia doświadczają rozczarowania w związku z kolejną nieudaną próbą wejścia na spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim, drudzy z powodzeniem mogą udać się na wystąpienie Donalda Tuska. Można by pomyśleć, że stan ten wynika wyłącznie z ogromnego zainteresowania, jakim cieszą się pełne dobrego humoru występy prezesa i jakże ponure przemowy przewodniczącego PO, mówiącego o Trybunale Stanu i rozliczeniu obecnej władzy.

Sytuacja ta powoduje, iż kiedy na jednych Polak może przeczytać, iż prezes jest "debezd" (pisownia oryginalna - przyp. red.), na drugich ten sam człowiek doświadcza pytań związanych z patriotyzmem Donalda Tuska.

- Przyznam panu rację - rozpoczął ze znanym prezesowi humorem zatroskany Polak. - Od tego, kto będzie rządził Polską, zależy nasz los - dodał mężczyzna, zmieniając diametralnie nastrój na twarzy Donalda Tuska. Od tej pory bowiem zgromadzeni goście już spodziewali się tego, co padnie z ust ów Polaka.

- Pan powiedział, że pan kocha Polskę. Mam pytanie, na czym polega ta miłość do Polski, jeżeli pana głównym wyznaniem było, że polskość to nienormalność, że polskość mnie uwiera, że wreszcie mogę wyjechać z tego polskiego syfu do Europy. Na tym polega kochanie Polski? - pytał mężczyzna.

- Nazwał się pan kiedyś prawdziwym polskim patriotą. Czy blokowanie funduszy dla Polski jest patriotyzmem? Czy niszczenie polskiego przemysłu jest patriotyzmem? Czy rozbijanie jedności Polaków jest patriotyzmem? Czy dzielenie Polaków na moherów jest patriotyzmem? Nie zgadzam się z panem - dodał, odpowiadając na swoje pytania retoryczne.

Odpowiedź Donalda Tuska

Wszystkie rzucone pytania były żywcem wyjęte z wystąpień prezesa PiS, który w ich trakcie niejednokrotnie mówił o "przemalowywaniu Donalda Tuska" w kontekście jego patriotyzmu, przywoływał zdanie "polskość to nienormalność" z krótkiej rozprawki lidera PO pt. "Polak rozłamany" z 1987 r., wspominał o ucieczce na europejskie stanowisko czy też wracał pamięcią do słynnych "moherowych beretów", będących w ujęciu prezesa podstawą do dzielenia Polaków.

- Pan swoje opinie wyraża na podstawie manipulacji i kłamstwa Jacka Kurskiego, który zaczął swoją kampanię nienawiści przeciw mnie właśnie na fałszywej interpretacji tego tekstu ("Polak rozłamany" - przyp. red.). Nawet pański polityczny idol Kaczyński publicznie ostatnio powiedział, że wszystkie te nieprzychylne dla mnie interpretacje tekstu nie mają podstaw - odparł uczestnikowi spotkania Donald Tusk.

- Akurat ten cytat, o którym pan mówi, jest wzięty wprost z listu Józefa Piłsudskiego. Gdyby pan przeczytał ten tekst do końca — to są dwie strony, da pan radę — to wiedziałby pan, że to jest tekst napisany przez młodego wówczas człowieka, który od 19 roku życia zaangażowany był w podziemie, w demokratyczną opozycję. Ja całe swoje życie poświęciłem Polsce - tłumaczył cierpliwie lider PO.

Rzeczywiście, słowa te parafrazują Piłsudskiego i rzeczywiście Jarosław Kaczyński zwracał uwagę, by nie bagatelizować tekstu młodego Donalda Tuska. Lecz cóż z tego, jeśli w kraju nad Wisłą interpretacja politycznej prozy operuje obcymi hasłami bez autorskiej analizy.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: onet.pl

Tagi: Donald Tusk