"Czy zestrzeliwać?". Jednoznaczna odpowiedź Cenckiewicza ws. rosyjskich myśliwców

Sławomir Cenckiewicz był gościem Bogdana Rymanowskiego

Szef Biur Bezpieczeństwa Narodowego pojawił się na antenie Radia ZET, aby porozmawiać o ostatnich wydarzeniach, które dotknęły Europę. Sławomir Cenckiewicz odniósł się między innymi do niedawnego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Prowadzący dopytywał go bowiem o to, ile rzeczywiści maszyn przekroczyło polską granicę.

Tusk mówił to 10.09, że było 19. Później sytuacja się zmieniła. Trzymamy się liczby 21. Tak podaje Sztab Generalny, Dowództwo Operacyjne i MON – odpowiedział.

Dalej Bogdan Rymanowski dopytywał go o to, czy grzybiarzom udało się odnaleźć kolejne szczątki obcego drona. Odpowiadając na to pytanie, szef BBN nawiązał do trwającego w Polsce sporu politycznego pomiędzy PiS a Koalicją Obywatelską.

Troszeczkę się uśmiechnę, bo gdyby ta sytuacja miała miejsce w 2023 roku, czyli za ministra Błaszczaka, to oj, jakbyśmy dyskutowali o tym, jak to długo trwa, dlaczego grzybiarze znajdują drony Błaszczaka – mówił.

Szef BBN o polskiej gotowości do obrony

W dalszej części rozmowy Sławomir Cenckiewicz stwierdził, że Polska nie jest w pełni przygotowana do tego, aby bronić się przed wrogiem.

My nie jesteśmy przygotowani w pełni do tego, żeby się bronić przed – zwłaszcza masowym, a to jeszcze nie było tak masowe, jak mogłoby być – wtargnięciem statków powietrznych wrogiego państwa – ocenił.

ZOBACZ: Skandaliczne sceny na mszy z udziałem Nawrockiego. Służby musiały interweniować

Po chwili jednak dodał, że “to, że w zasadzie nie ma żadnego kraju, żadnego państwa, które w 100 proc. chroni swoją przestrzeń powietrzną, nie powinno być dla nas wytłumaczeniem dla czegokolwiek”. Jak zaznaczył, najważniejszy jest rozwój i inwestowanie w polską armię i obronność.

Powinniśmy się rozwijać. Jest kwestia wyścigu z czasem. My nie mamy czasu, a mamy piętrzące się zagrożenia. (…) żyjemy w alertach z dnia na dzień, nie wiemy, co zrobią Rosjanie, wrogowie Polski i bez sojuszniczego wsparcia my tych zdolności, nawet tymczasowych nie jesteśmy w stanie sobie zapewnić – zaznaczył.

Czy NATO powinno zestrzeliwać rosyjskie myśliwce?

Ważnym elementem dyskusji była kwestia zestrzeliwania rosyjskich myśliwców przez siły NATO. Temat ten stał się przedmiotem debaty w wielu krajach sojuszu po tym, jak siły Kremla wtargnęły w przestrzeń powietrzną Estonii i przebywały tam przez 12 minut.

• Czy NATO powinno zestrzeliwać rosyjskie myśliwce? – zapytał Bogdan Rymanowski,
• Tak – odpowiedział szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego w rozmowie z Radiem ZET.

ZOBACZ: Marta Nawrocka w środku nocy przekazała wiadomość. Niespodziewane słowa pierwszej damy

Dodajmy, że podobnego zdania co Sławomir Cenckiewicz jest również prezydent Czech oraz minister obrony Litwy. Szef BBN stwierdził, że Rosja swoimi działaniami “eskaluje konflikt ze wschodnią flanką NATO”.

Trzeba zestrzeliwać to, co jest groźne dla ludności cywilnej i naszej infrastruktury. Rosjanie eskalują konflikt ze wschodnią flanką NATO, w tym z Polską i trzeba się zastanowić. Ewentualnościowe decyzje w głowach polityków, decydentów i generalicji sojuszniczej i naszej i myślę, że decyzje już są podjęte – dodał.

Minister, uzupełniając swoją wypowiedź, dodał, że w przypadku Estonii, to “można nawet powiedzieć, że to jest o wiele bardziej poważne niż to, co stało się w Polsce, w całej sekwencji wydarzeń”.