Chiny: Ogromny pożar fabryki. Nie żyje co najmniej 38 osób, to nie był wypadek
Pożar w chińskiej fabryce w mieście Anyang. Lokalne władze informują o co najmniej 38 ofiarach, dwóch rannych i dwóch osobach zaginionych. Przyczyna tragedii jest wyjaśniana. Służby wszczęły dochodzenie i zatrzymały pierwsze osoby "podejrzane o popełnienie przestępstwa".
Tragiczny pożar w fabryce w Chinach. Dziesiątki zabitych i ranni
Tragiczny pożar w Anyang w znajdującej się w środkowych Chinach prowincji Henan wybuchł w poniedziałek po południu. Do walki z ogniem skierowano aż 63 pojazdy gaśnicze i ok. 200 strażaków. Płomienie udało się opanować dopiero późnym wieczorem.
Jak podały lokalne władze, w wyniku pożaru w fabryce w Chinach zginęło co najmniej 38 osób, dwie osoby trafiły do szpitala, a dwie są uważane za zaginione. Przyczyna zapłonu ognia nie jest znana, a jej ustaleniem zajmują się służby.
Po pożarze fabryki Kaixinda Trading Co. Ltd doszło też do pierwszych zatrzymań osób "podejrzanych o popełnienie przestępstwa". Bliższe szczegóły nie są jednak znane.
Jak zauważa agencja AFP, podobne wypadki to w Chinach częste zjawisko, spowodowane złymi standardami bezpieczeństwa i urzędniczą korupcją. W ostatnim czasie media informowały także o pożarach w fabryce chemicznej w Taiyuan i wybuchu w fabryce w Szanghaju.
BREAKING: #BNNChina Reports
— Gurbaksh Singh Chahal (@gchahal) November 22, 2022
On Monday afternoon, a factory in Anyang, Henan Province, caught fire, killing 38 people and injuring two more.
The fire was put out around 8 p.m. and was completely extinguished around midnight. pic.twitter.com/1zYGXBiovj
Artykuły polecane przez Goniec.pl
Przewodów. Szef MON podjął ważną decyzję ws. wyrzutni Patriot. "Przyjąłem propozycję"
Przewodów. Nie będzie zgody na udział Ukrainy w śledztwie. Przeszkodą są procedury
Ksiądz Robert ma żonę i dwóch synów, nie ukrywa swojej rodziny. "Celibat to wielki błąd"
Źródło: Reuters, AFP, PAP