Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Była 3:53. Nagle wybuchł potężny pożar, aż 10 zastępów straży w akcji
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 16.04.2023 18:15

Była 3:53. Nagle wybuchł potężny pożar, aż 10 zastępów straży w akcji

ogień pożar strażacy samochód
OSP-Osiecznica

Pożar w Osiecznicy. Ogień zajął 16 tirów stojących na parkingu. Opony wybuchały z powodu wysokiej temperatury, a strażacy prowadzący akcje obawiali się, że ten sam los podzielą wypełnione paliwem zbiorniki. Zdjęcia z miejsca zdarzenia pokazują skalę i siłę żywiołu. Mieszkańców Osiecznicy zastanawia jeden fakt.

Ogromny pożar, w ogniu stanęło 16 ciężarówek

Potężny pożar na parkingu w Osiecznicy. Około godziny 4 nad ranem w ogniu stanęło 16 zaparkowanych ciężarówek. Mł. asp. Sławomir Kowalik z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Bolesławcu rozmawiał z dziennikarzami TVN24. Strażak nakreślił sytuację.

- Do pożaru 16 ciężarówek z naczepami w nocy z soboty na niedzielę w Osiecznicy (powiat bolesławiecki, województwo dolnośląskie), skierowanych zostało 10 zastępów straży pożarnej - przekazał dziennikarzom. Obecni na miejscu strażacy nie mieli łatwego zadania.

Grób gwiazdora "Znachora" jest w opłakanym stanie, mogiła została kompletnie zdewastowana. Wyjątkowo przykry widok

Opony eksplodowały od ciepła

Pożar widoczny był z daleka, a czerwona łuna rozświetlała nocne niebo. Strażacy wezwani na miejsce wiedzieli, że muszą zminimalizować straty i zaczęli prowadzić akcję tak, by ogniem nie zajmowały się kolejne ciężarówki.

- Udało obronić się sześć samochodów ciężarowych i dwa samochody osobowe. Po przybyciu pożarem objętych było 16 pojazdów ciężarowych, był to w pełni rozwinięty pożar. Zaczął się w środkowej części składu pojazdów - przekazał mł. asp. Sławomir Kowalik.

Strażacy musieli uważać na wybuchające opony ciężarówek. Guma nie wytrzymywała temperatury panującej tuż obok pożaru i eksplodowała. Prowadzący akcję gaśniczą dbali również o to, by wybuchać nie zaczęły również wypełnione ropą zbiorniki.

OSP Osiecznica biorące udział w akcji pokazała zdjęcia z miejsca akcji. Widać na nim, że ogień nie dawał za wygraną i do ugaszenia płomieni konieczne było zaangażowanie wielu strażaków. Mieszkańcy zwrócili uwagę na jeden szczegół.

To kolejny taki pożar, czy to przypadek?

Pożar w Osiecznicy, który wybuchł w niedzielę 16 kwietnia nad ranem, nie był pierwszym tego typu zdarzeniem w tej okolicy. 12 kwietnia w ogniu stanęły zaparkowane ciężarówki zaparkowane dokładnie w tym samym miejscu. Wtedy spaleniu uległo sześć pojazdów. 

Mieszkańcy zauważają, że może to podejrzany zbieg okoliczności i nieszczęść. - Podłość ludzka nie ma granic - czytamy w jednym z komentarzy pod wpisem strażaków. - To już nie mógł być przypadek - dodał ktoś inny. - Konkurencja czy niezadowoleni kierowcy winni - pyta kolejny komentujący. Te kwestie wyjaśniać będzie teraz policja, która rozpoczęła działania tuż po ugaszeniu pożaru przez strażaków. Konieczne jest ustalenie kto lub co stoi za pojawieniem się ognia i ogromnymi stratami.

Źródło: tvn24, goniec.pl

Tagi: Pożar