Bronisław Komorowski miażdży dodatek węglowy. Dostało się też wyborcom PiS
W rozmowie z Polsat News, Bronisław Komorowski, krytycznie odniósł się do tzw. "dodatku węglowego", proponowanego przez obóz rządzący. Jak zaznaczył, kryteria jego przyznawania są niesprawiedliwe i godzą w użytkowników pelletu i gazu. Były prezydent nie oszczędził również wyborców Prawa i Sprawiedliwości.
Bronisław Komorowski: "Jawna niesprawiedliwość"
Sejm uchwalił afirmowany przez PiS "dodatek węglowy" w wysokości 3 tys. zł. Przysługuje on wszystkim gospodarstwom domowym, korzystającym z węgla kamiennego. Według Bronisława Komorowskiego, sposób rozporządzenia tym dodatkiem jest niesprawiedliwy.
Były prezydent odniósł się w szczególności do grupy najbiedniejszych obywateli, którzy do ogrzewania używają pelletu i gazu, albowiem zostali oni pominięci w rządowej ustawie. W wyniku braku jakichkolwiek stawek progowych z rzeczonego dodatku mogą skorzystać nawet najbogatsi Polacy, jeśli tylko opalają swój dom węglem. - Mamy do czynienia z jawną niesprawiedliwością - mówił w rozmowie Bronisław Komorowski.
W dalszych słowach były prezydent nie szczędził uszczypliwych uwag w kierunku obozu partii rządzącej i jej elektoratu, sugerując, jakoby PiS szukało wyborców nie w ubogiej części społeczeństwa, jak miał w zwyczaju głosić wszem i wobec, lecz w części mniej skłonnej do modernizacji. Przywołał tym sposobem również tych wszystkich, którzy w ciągu ostatnich lat odeszli od węgla jako środka grzewczego na rzecz odnawialnych źródeł energii, a którzy również zostali przez rząd pominięci.
Kłopotliwy dodatek
Temat dopłat do węgla budził szereg wątpliwości od pierwszego dnia procedowania. Na wniosek opozycji Senat naniósł poprawki uwzględniające wszystkie gospodarstwa domowe, niezależnie od sposobu ich ogrzewania. Poprawki te jednak Sejm ostatecznie odrzucił, wracając do pierwotnego projektu ustawy. Minister środowiska, Anna Moskwa, co prawda zaznaczała, iż użytkownicy, których ustawa nie dotyczy mogą liczyć na kompleksowe wsparcie, jednak jej słowa wydają się nie przekonywać "pominiętych".
Iskrę podsycił również senator PiS Jacek Bogucki, który powołując się na honor, zadeklarował, iż mając sposobność do skorzystania z dodatku nie uczyni tego - Każdy honorowy Polak, który nie ma potrzeb tego typu, po pomoc socjalną nie idzie - mówił senator. Bronisław Komorowski z kolei stwierdził, iż państwo w pierwszej kolejności powinno uwzględniać tych, którzy znaleźli się w najtrudniejszym położeniu. - Rząd nie powinien tworzyć pokus, także dla ludzi zamożnych, aby właśnie sięgali po pomoc socjalną - komentował wystąpienie senatora były prezydent.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Walki o olej w Inowrocławiu. Klienci wyrywali go sobie z rąk, jest nagranie
Pielgrzymka suspendowanego księdza. Kolejny zaskakujący incydent na trasie do Gietrzwałdu
Małopolskie: Potworny wypadek spowodowany wybuchem opony. Nie żyje 25-letnia kobieta
Źródło: polsatnews.pl