Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Białoruś: Andżelika Borys została wypuszczona z więzienia
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 25.03.2022 17:57

Białoruś: Andżelika Borys została wypuszczona z więzienia

Andżelika Borys
Twitter/RTyszkiewicz

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych poinformował w piątek, że prezes Związku Polaków na Białorusi, Andżelika Borys, po roku została zwolniona z białoruskiego więzienia. 23 marca 2021 roku sąd w Mińsku skazał ją za rzekome działanie na rzecz "rehabilitacji nazizmu".

Choć oczy całego świata zwrócone są od ponad miesiąca na Ukrainę, gdzie rosyjskie wojska dokonują zbrodni wojennych, prawa człowieka regularnie łamane są również na Białorusi.

Alaksandr Łukaszenka już dawno temu wypowiedział wojnę opozycjonistom i wszystkim członkom społeczeństwa obywatelskiego opowiadającym się za wolnością słowa. Wśród nich znaleźli się także Polacy, w tym Andżelika Borys, która po roku przebywania w celi za rzekome nielegalne działania, w końcu wyszła na wolność.

Andżelika Borys opuściła areszt

Jak poinformował w piątkowe popołudnie rzecznik polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina, prezes Związku Polaków na Białorusi została dziś zwolniona z białoruskiego więzienia.

Telewizja Biełsat podaje, że Borys została przewieziona do Grodna i ma zakaz kontaktowania się z polskimi dyplomatami. Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz przekazał, że czuje się ona dość dobrze i w tej chwili potrzebuje odpoczynku oraz rekonwalescencji. 

Przypomnijmy, że działaczka została zatrzymana 23 marca 2021 roku w związku z organizacją imprezy kulturalnej Grodzieńskie Kaziuki, uznanej przez białoruskie władze za "nielegalną". Początkowo miała spędzić w celi jedynie 15 dni, jednak zanim ją opuściła, postawiono jej kolejne zarzuty. Podczas procesu prokuratura zarzuciła liderce ZPB działania mające na celu podżeganie do nienawiści narodowej i religijnej oraz siania niezgody na gruncie przynależności narodowej, religijnej i językowej. Mówiono nawet o "rehabilitacji nazizmu", za co grozi kara od 5 do 12 lat pozbawienia wolności.

Polscy działacze represjonowani na Białorusi

Dwa dni po zatrzymaniu Borys w ręce milicji dostał się także inny działacz polonijny, dziennikarz Andrzej Poczobut. Oprócz niego aresztowano również Irenę Biernacką i Marinę Tiszkowską, które działały w regionalnych oddziałach PZB.

Wkrótce trafili oni do aresztu w Żodzinie pod Mińskiem. W maju Biernacka i Tiszkowska mogły wyjechać do Polski bez możliwości powrotu na Białoruś. Władze kraju utrzymywały przy tym, że nie doszło do przymusu, jednak działaczki przyznały, że nie miały wyboru.

Zdaniem polskich władz i społeczności międzynarodowej, sprawa wobec przedstawicieli polskiej mniejszości jest "motywowana politycznie" i stanowi pokaz represji, mający odstraszyć potencjalnych członków społeczności obywatelskiej walczących o wolność słowa na Białorusi.

Polskie MSZ walczy o uwolnienie Poczobuta

Zaledwie dwa dni temu polskie MSZ informowało o złym stanie zdrowia Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta.

- Obydwoje są w nie najlepszym stanie. Robimy wszystko, co da się zrobić, ale rozmowa z autorytarnym państwem, które nie przestrzega żadnych zasad i jego celem jest krzywda tych ludzi, rzadko kiedy przynosi pozytywne rozwiązania - mówił rzecznik resortu. Jak dodał wówczas, rząd RP "stara się i będzie się starał" o uwolnienie polskich działaczy, zaznaczając jednocześnie, że wysiłki MSZ są ignorowane przez władze na Białorusi, mimo zapewnień o otwartości na współpracę.

Z kolei we wtorek Oksana Poczobut poinformowała na Facebooku, że przestała otrzymywać listy od męża. Jej korespondencja, jak twierdzi, również nie jest mu przekazywana.

AKTUALIZACJA 18:00

Według najnowszych doniesień, na wolność wyszedł również Andrzej Poczobut.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: interia.pl, TVN24

Tagi: Białoruś