Będzie nowy bat na kierowców? Drakońskie kary to nie wszystko, Polacy muszą uważać
Ministerstwo Klimatu i Środowiska planuje zaostrzenie kar dla kierowców, którzy sieją spustoszenie w lasach. W grę wchodzi grzywna w wysokości kilku tysięcy złotych, a w niektórych przypadkach nawet konfiskata pojazdu.
Nowy projekt ministerstwa, zaostrzenie kar za jazdę po lesie
Nowa propozycja przepisów dotyczy osób, które poruszają się po lasach w miejscach niedozwolonych, niszcząc przy tym roślinność i płosząc zwierzęta. Do tej pory za łamanie prawa w tym zakresie groził mandat w wysokości od 20 do 5000 zł. Kierowcy nic sobie z tego jednak nie robili, dlatego Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedstawiło Ministerstwu Sprawiedliwości propozycję drastycznego zaostrzenia kar.
Trzymasz to w piwnicy? Możesz otrzymać mandat, rząd zapowiada wyrywkowe kontroleMandat 500 zł dla osoby, która zainwestowała dziesiątki tysięcy w swój pojazd, to mało znacząca kwota. Kara musi być adekwatna do wartości sprzętu i szkód, jakie może wyrządzić - podkreślił na łamach TVN Turbo Sławomir Fiedukowicz, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Chojnów.
Konfiskata pojazdu za wjazd do lasu
Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, kierowcy, którzy rozjeżdżają ścieżki i niszczą tereny leśne quadami, motocyklami lub samochodami będą musieli słono zapłacić za złamanie prawa. Kwota mandatu w tym przypadku może wzrosnąć i wynosić nie mniej niż 3 tys. złotych. Dodatkowo sąd mógłby orzekać nawiązkę w wysokości do 1500 zł.
To jednak nie wszystko, bowiem resort proponuje także możliwość konfiskaty pojazdu w przypadku recydywy, czyli ponownego ukarania sprawcy wykroczenia.
Porażające statystyki leśników
Zobacz: Poszedł do Biedronki. Gdy zobaczył paragon, osłupiał
Według artykułu 26 kodeksu wykroczeń: “Kto, nie będąc do tego uprawniony albo bez zgody właściciela lub posiadacza lasu, wjeżdża pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub motorowerem do nienależącego do niego lasu w miejscu, w którym jest to niedozwolone, albo pozostawia taki pojazd w lesie w miejscu do tego nieprzeznaczonym, podlega karze grzywny.”
Dotychczasowa kara jest jednak niewystarczająco wysoka, co udowadniają dane Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych. Wynika z nich, że w 2020 roku Lasy Państwowe zarejestrowały ponad 37 tys. przypadków takich wykroczeń. W 2022 roku ta liczba wzrosła do ponad 50 tys.