Anita Werner nagle zniknęła z "Faktów" TVN. Wiemy co się stało
W “Faktach” TVN brakuje od pewnego czasu Anity Werner. Absencja jednej z ulubionych dziennikarek widzów nie jest przypadkowa. Wiemy, co dzieje się z prezenterką. Sama ujawniła to na swoim Instagramie. Raczej nie tęskni za pracą w warszawskim studio.
"Fakty" TVN bez Anity Werner, co się dzieje z dziennikarką?
Anita Werner nagle zniknęła z “Faktów” TVN. Nikt tego nie zapowiedział, co mogło wywołać wśród widzów niepokój. To koniec przygody dziennikarki z pracą w głównych wydaniu wiadomości?
Nic z tych rzeczy. Niemniej prawdą jest, że próżno szukać Anity Werner w najnowszych wydaniach “Faktów” TVN. Dziennikarka sama ujawniła powody swojej nieobecności. Trzeba przyznać, że nie są błahe i nie pozwalają na nagłe wezwanie do redakcji.
Więźniarki były bezwzględne dla matki skatowanego FabiankaAnita Werner pokazała zdjęcia, zapierają dech w piersiach
Wielu patrząc na najnowsze zdjęcia Anity Werner na Instagramie pęka z zazdrości. Dziennikarka TVN sama ujawniła czemu widzowie “Faktów” TVN nie mogą w ostatnim czasie cieszyć się jej widokiem za szklanym stołem w studio. Anita Werner wyjechała za ocean. Towarzyszy jej mąż.
Na Instagramie prowadzącej “Faktów” TVN znaleźć można relację z amerykańskich wojaży. Anita Werner cieszyła się z powodu obejrzenia po raz pierwszy na żywo meczu baseballu, będącego symbolem kultury Stanów Zjednoczonych. Co jeszcze robi dziennikarka w przerwie od pracy?
Widzowie "Fakt∑" TVN zachwyceni fotorelacją Anity Werner
Okazuje się, że nie tylko Monika Olejnik robi sobie wakacje od TVN. Anita Werner nie ukrywa, że świetnie bawi się nie musząc stawiać się o 19:00 w “Faktach” TVN. Prezenterka była zwiedziła Dolinę Śmierci, Las Vegas oraz Zapory Hoovera. To jednak nie koniec.
Anita Werner pochwaliła się zdjęciem, które znajduje się na liście marzeń wielu podróżników. Prowadząca “Faktów” TVN zapozowała do zdjęcia przy gigantycznych wręcz sekwojach w Parku Narodowym w Kalifornii. Dziennikarka wygląda przy nich niczym mrówka.
- To było moje marzenie. Na własne oczy zobaczyć te giganty - napisała Anita Werner pod zdjęciem. Fani dziennikarki TVN nie szczędzą jej komplementów. Widzowie “Faktów” mimo tęsknoty za ulubioną prowadzącą cieszą się, że ta ma czas na odpoczynek i naładowanie baterii u boku ukochanego męża.
- No to jest imponujące drzewo jeżeli konar jest dłuższy od nóg Anity - napisał jeden z internautów. - Pani Anito, świetna relacja. Z przyjemnością ogląda się te imponujące zdjęcia - dodał ktoś inny. W komentarzach padają tylko i wyłącznie zachwyty. Zarówno nad samą prowadzącą “Faktów” TVN, jak i prezentowanych widoków.