Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Andrzej Duda bez tajemnic o 14. emeryturze. Przy okazji stawia sprawę jasno: "Jestem normalny"
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 05.07.2022 21:52

Andrzej Duda bez tajemnic o 14. emeryturze. Przy okazji stawia sprawę jasno: "Jestem normalny"

Andrzej Duda zapewnia wyborców, że jest "normalny"
(zdj. ilustracyjne) ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Andrzej Duda postawił sobie za cel udowodnienie, że komik na fotelu prezydenta to nie tylko domena Ukrainy. - Jestem, proszę państwa, normalny - przekonuje prezydent RP i sam fakt, że trzeba powiedzieć to głośno, jest zapaloną lampką ostrzegawczą. Poszło o pieniądze dla emerytów.

Andrzej Duda zazwyczaj w wakacje zachwycał bohaterską postawą wobec swojej żony i dmuchał jej ponton w Juracie. W tym roku stało się jednak inaczej i prezydent RP przyjemności odłożył na później.

Andrzej Duda pozazdrościł popularności Wołodymyrowi Zełenskiemu i sam również chce zostać komikiem? Tego, co kryje się w głowie prezydenta, nie zna nikt, ale snuć można domysły, że głowa polskiego państwa testuje niektóre kwestie do swojego stand-up'u.

Andrzej Duda skomentował 14. emeryturę i zapewnił, że "jest normalny"

Andrzej Duda dotarł do punktu swojej kariery politycznej, gdzie musi zapewniać, że jego decyzje zapadają w oparciu o przekonanie, że "jest normalny". Prezydent RP postanowił skomentować kontrowersje dotyczące powtarzających się zarzutów o rozdawnictwo obecnej władzy, które spłacać będą kolejne pokolenia Polaków.

Andrzej Duda podobnie, jak niedawno Jarosław Kaczyński pochwalił się (nie)znajomością ekonomii. Wydaje się, że główny bankier PiS pełniący funkcję premiera rządu będzie miał na korepetycjach dodatkowego ucznia.

- Dziennikarze dopytywali mnie, dlaczego, jak widzę taką presję inflacyjną, zgodziłem się na podpisanie ustawy o 14. emeryturze. No, bo jestem - proszę państwa - normalny - oświadczył wyraźnie dumny Andrzej Duda.

Ceny wszystkie rosną, a lekiem ma być więcej pieniędzy

Niedawno część rolników alarmowała, iż cena pomidorów może osiągnąć nawet 60 złotych za kilogram, ale Andrzej Duda w myśl absurdalnych tez prezesa PiS przekonuje, że sposobem na inflację będzie: pompowanie większej ilości pieniędzy na rynek.

Jeśli ktoś kiedykolwiek żałował, że uciekł z lekcji z ważnym materiałem do przerobienia, to pewne jest, iż Andrzej Duda poszedł na prawo z misją "typowego humanisty", czyli... "nie lubię matematyki".

Jarosław Kaczyński przekonywał, że długi nie są straszne, a Andrzej Duda wyjaśnia, że obawy o 14. emeryturę są bezpodstawne. - Mam pełną świadomość, że emerytury zżera inflacja, że tym ludziom potrzeba wsparcia w pierwszej kolejności. Ta 14. emerytura to może być dla nich ratunek - dodał Andrzej Duda.

Prezydent RP nie dosłyszał jednak, że polityka to zabawa długodystansowa i za decyzje z dziś trzeba będzie zapłacić pojutrze. Nie zawsze to co, daje najwięcej głosów w wyborach będzie służyło państwu w perspektywie lat. Być może jednak, Andrzej Duda, wychodzi z założenia, iż Polacy uwielbiają komedię i żyją w duchu żartu wyborczego "nikt ci tyle nie da, co ja ci obiecam".

Nie ulega wątpliwości, że pomoc seniorom - szczególnie tym otrzymującym najniższe emerytury - jest kluczowym zadaniem władzy. Nie należy jednak tego robić krótkowzrocznie, a jest to kluczowa wada wykryta w Prawie i Sprawiedliwości i nie potrzeba do tego okulisty.

Emeryci nie muszą się martwić. Im też będzie żyć się lepiej

Pierwsze lepsze wydanie "Wiadomości" TVP zamyka usta niedowiarkom i udowadnia, że w Polsce żyje się lepiej, a na pewno już lepiej niż na zgniłym Zachodzie. PiS zapewnia, że dba o swoich obywateli, a emeryci mieli "szczęście" znalezienia się w tym szacownym gronie.

Andrzej Duda im o tym przypomniał. - Chcę podzielić się tym, co uważam za ważne. Kiedy byłem tutaj u państwa w lutym 2015 roku, rozmawialiśmy o sprawach, które były ważne, a dzisiaj odeszły do historii. Rozmawialiśmy o wieku emerytalnym, który musiał zostać obniżony o wsparciu dla rodzin. Rodziny miały wtedy trudno, wielu młodych ludzi musiało wyjeżdżać za granicę - mówił podczas spotkania z mieszkańcami powiatu lipskiego na Mazowszu Andrzej Duda.

Prezydent podkreślał jednak, że - jakby ktoś miał wątpliwości - on też się myli. - Można się było spodziewać, że przy tak dużym wydatkowaniu środków finansowych do rąk przedsiębiorców, (...) przy sytuacji związanej z wzrostem cen paliw i energii, niestety spirala inflacyjna również będzie ogromna i uderzy w nas wszystkich. Niestety nie przewidywałem tego. Miałem nadzieję, że będziemy nadal rozwijać się znakomicie - wyznał Andrzej Duda, zdradzając zgromadzonym, że mimo konieczności stąpania twardo po ziemi w czasie kierowania Polską, nie zniknęła w nim dusza marzyciela i optymisty.

- Proszę, abyście byli spokojni. Działamy na co dzień i czuwamy. Czynimy wszystko, aby zminimalizować presję inflacyjną - dodał prezydent, uspokajając wszystkich zaniepokojonych. Trzeba przyznać, że takie wyznanie z ust osoby mającej potrzebę zapewnianiu o swojej "normalności" nie brzmi, jak słowa, które są w stanie uspokoić ludzi z obawą patrzących na najbliższe miesiące.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: goniec.pl