5 tysięcy złotych bez względu na dochód. Te małżeństwa będą mogły liczyć na dodatkowe świadczenie

Premia zamiast odznaczenia? Pojawił się nowy pomysł

Od roku senatorowie analizują obywatelską propozycję wprowadzenia nagrody finansowej dla małżeństw o długim stażu. Pierwotny projekt zakładał wypłaty od 5 do 8 tys. zł co pięć lat, z kwotą rosnącą o 500 zł przy kolejnych rocznicach. Pomysł wzbudził jednak wątpliwości - m.in. co do sytuacji, gdy jeden z małżonków umrze przed Złotymi Godami.

Jak podkreśla przewodniczący komisji Robert Mamątow, obecnie pary po 50 latach małżeństwa dostają wyłącznie odznaczenie państwowe.

Mówią, że to tylko zbieracze kurzu. Należałoby finansowo docenić takie pary, przekazać świadczenie, które pozwoli im np. finansować wspólny wyjazd - stwierdził senator.

Jednorazowe 5 tys. zł to miliardowy koszt projektu

Podczas prac wprowadzono istotne zmiany. Nowa wersja projektu zakłada jednorazową wypłatę 5 tys. zł dla każdej pary z co najmniej 50-letnim stażem małżeńskim.

Z uwagi na duże koszty realizacji postulowanego rozwiązania przewodniczący Komisji senator Robert Mamątow złożył propozycję polegającą na tym, że świadczenie dla małżeństw legitymujących się 50-letnim i wyższym stażem małżeńskim wypłacone byłoby jednorazowo w kwocie 5000 zł - przekazało Centrum Informacyjne Senatu.

Poprawka usuwa wcześniejsze zapisy o wzroście kwoty świadczenia co pięć lat. Według szacunków koszt realizacji takiego programu mógłby wynieść około 1 mld zł rocznie. Komisja zleciła przygotowanie nowej oceny skutków regulacji, aby przeanalizować różne warianty finansowe.

Świadczenie za staż małżeński bez progów dochodowych

W projekcie nie przewidziano ograniczeń związanych z dochodem małżonków czy innymi kryteriami.

Podczas posiedzenia nie były omawiane progi dochodowe ani inne kryteria ograniczające krąg uprawnionych. Jedynym kryterium pozostaje 50-letni staż małżeński - wskazuje CIS.

Oznacza to, że świadczenie mogłyby otrzymać zarówno pary o niskich, jak i wysokich dochodach, o ile spełniają warunek stażu. Projekt ma wrócić pod obrady Senatu po przerwie wakacyjnej, a jego dalsze losy zależą od przebiegu prac legislacyjnych i stanowiska rządu.