ZUS się nie patyczkuje. Kolejni rodzice wzywani do zwrotu pieniędzy, sytuacja jest poważna
Zakład Ubezpieczeń Społecznych wysyła do rodziców ważne pisma. Może ich czekać przykra informacja o konieczności zwrotu pieniędzy wypłaconych w ramach świadczeń. Niektórzy prędzej czy później będą musieli rozliczyć się z publicznym ubezpieczycielem.
ZUS może zażądać od rodziców zwrotu pieniędzy
Rodzice w całej Polsce mogli w ostatnich dniach otrzymać nietypowy list z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jak się okazuje, w środku można znaleźć wezwanie do zwrócenia pieniędzy otrzymanych w ramach świadczeń. Sytuacja ta będzie dotyczyć cześci rodzin, które niedawno złożyły wniosek o wypłatę środków z nowego programu.
Poważna awaria w PKO BP. Klienci bez dostępu do kontaZUS wzywa rodziców do zwrotu pieniędzy
Rodziny będą musiały zwrócić pieniądze do ZUS. Sytuację części rodziców, którzy właśnie otrzymali nietypowe pisma, opisał Fakt. Jak się okazuje, wezwani do zapłaty zostają ci, którzy w ostatnim czasie złożyli wniosek o wypłatę świadczenia z nowego, rządowego programu Aktywny Rodzic, ale nadal pobierają środki w ramach RKO.
ZOBACZ: W "oknie życia" nagle znaleźli noworodka. Niewiarygodne, co stało się po chwili
Rodzice będą musieli zwrócić pieniądze ze świadczenia
Rodzice, którzy dostali pisma od ZUS w sprawie konieczności zwrotu pieniędzy, niedawno złożyli wnioski o wypłatę środków w ramach rządowego programu Aktywny Rodzic. Składa się on z trzech świadczeń. Aktywni rodzice w pracy przysługuje w kwocie 1500 zł na dziecko w wieku 12-35 miesięcy, jeśli rodzic wróci do pracy po urlopie rodzicielskim). Aktywnie w żłobku, wynoszące 1500 zł na dziecko, przeznaczone jest dla rodzin z dzieckiem, które chodzi do żłobka – pieniądze trafiają na konto placówki. Aktywnie w domu wynosi 500 zł miesięcznie na dziecko w wieku 12-35 miesięcy w sytuacji, gdy rodzic opiekuje się maluchem i nie pracuje.
Niestety, może się zdarzyć, że otrzymane w ramach programu Aktywny Rodzic środki będą musiały zostać zwrócone. O takiej sytuacji informuje coraz większa grupa rodziców, którzy korzystają z Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego. Chodzi o wypłaty świadczenia na drugie i kolejne dziecko w wieku 12-35 miesięcy. Rodziny mogą tą drogą otrzymać w sumie 12 tys. zł. Rodzic sam decyduje, czy chce dostawać kwotę w transzach po 500 zł miesięcznie przez 24 miesiące, czy po 1 tys. zł przez rok.
Świadczenia w ramach programu Aktywny Rodzic nie mogą być pobierane jednocześnie z Rodzinnym Kapitałem Opiekuńczym. Z dniem przyznania prawa do nowego świadczenia, drugie przestaje nas obowiązywać. Ci, którzy dotąd otrzymywali wypłaty z RKO, a wystąpili o Aktywnego Rodzica, otrzymują teraz informacje z ZUS o tym, że pieniądze muszą zwrócić.
Rodzice, którzy mieli przyznane prawo do rodzinnego kapitału opiekuńczego i złożyli wniosek o nowe świadczenie aktywnie w żłobku albo aktywni rodzice w pracy albo aktywnie w domu, w czasie rozpatrywania wniosku nadal otrzymywali RKO. Dzięki temu, w okresie przejściowym, tj. w trakcie rozpatrywania wniosku o nowe świadczenie, została zapewniona ciągłość wypłacania świadczeń – przekazał dla Faktu Wojciech Dąbrówka, rzecznik ZUS.
Rodzice powinni otrzymać decyzje w tej sprawie 4 i 5 grudnia. Niektórzy będą musieli zwrócić kwotę nadpłaconego świadczenia. Zrobić do będzie można dokonując jednorazowej wpłaty na rachunek ZUS albo w ratach. Zakład może także potrącać miesięcznie z bieżących świadczeń dla rodzin nadpłaconą kwotę RKO.
