Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Zginęli ratując 4-letnią córkę. Jedna rzecz przykuwa szczególną uwagę
Krzysztof Górski
Krzysztof Górski 05.08.2024 09:07

Zginęli ratując 4-letnią córkę. Jedna rzecz przykuwa szczególną uwagę

rodzina
Facebook.com, OSP Mikołajki

Kilka dni temu opinią publiczną wstrząsnęła tragedia, jaka rozegrała się na Jeziorze Mikołajskim. Właśnie tutaj utonęło młode małżeństwo, ratując 4-letnią córkę. Było to ich uwielbiane miejsce, a zdjęciami z wodnych wypraw często chwalili się w mediach społecznościowych. Na jednym z nich widać pewien ważny szczegół.

Rodzice utonęli ratując 4-letnią córeczkę

Tragedia rozegrała się 30 lipca br., kiedy to 29-letnia Patrycja i 32-letni Łukasz wraz ze swoją 4-letnią córeczką pływali łódką na Jeziorze Mikołajskim. W pewnym momencie dziecko poślizgnęło się i nieszczęśliwie wypadło za burtę. Na ratunek skoczył jej ojciec, a chwilę później zrobiła to też matka. Młode małżeństwo nie wypłynęło jednak na powierzchnię. Finał poszukiwań był tragiczny. Po intensywnych poszukiwaniach ratownicy odnaleźli ciała pary niemal 11 metrów poniżej poziomu wody.

Chcieli ratować 4-letnią córkę, nie żyją. Wyszło na jaw, kim była matka dziewczynki

Sąsiedzi nie mogli uwierzyć w śmierć Patrycji i Łukasza

Nie mogę w to uwierzyć. To byli naprawdę wspaniali ludzie. Pamiętam ich, jak spacerowali z wózkiem. Byli tacy zakochani w sobie. Nie widzieli świata poza sobą. Zawsze, jak przechodzili, mówili dzień dobry z uśmiechem na twarzy. Bardzo pozytywni ludzie – powiedziała w rozmowie z dziennikarzami Faktu pani Basia, sąsiadka małżonków.

Inna sąsiadka była równie zdruzgotana. Kobieta nie ukrywała łez i musiała przerwać wywiad.

To straszne, co się stało. Wróciłam dopiero z wakacji. Nie wierzę, że to dzieje się naprawdę. Ich córka chodzi z naszą do przedszkola. Przepraszam, ale nie jestem w stanie nic więcej powiedzieć, bo po prostu nie dam rady – mówiła ze łzami w oczach sąsiadka, która chce pozostać anonimowa.

Zobacz: Chcieli ratować 4-letnią córkę, nie żyją. Wyszło na jaw, kim była matka dziewczynki 

Zmarłe małżeństwo nie miało kapoków. Dlaczego?

Młode małżeństwo często chwaliło się w mediach społecznościowych wyprawami nad Jezioro Mikołajskie. Na wielu zdjęciach i nagraniach widać, że było to uwielbiane przez nich miejsce, a pływanie łódką po akwenie nie było im obce. Serwis Fakt zwrócił jednak uwagę na pewien istotny szczegół.

Materiały udostępniane przez Patrycję na Instagramie pokazują, że podczas pływania łódką po jeziorze 29-latka i 32-latek nie mieli w zwyczaju zakładania kapoków. Nosiła go tylko mała Zuzia. To może sugerować, że czuli się pewnie na wodzie i umieli pływać. Podobna sytuacja miała miejsce w dniu tragedii. Podczas poszukiwań zwrócili na to uwagę również ratownicy, którzy znaleźli kamizelki ratunkowe na pokładzie łodzi.