Zełenski we włoskim parlamencie: "Rosyjskie wojsko chce wkroczyć do Europy"
Wołodymyr Zełenski wystąpił we wtorek we włoskim parlamencie. Prezydent Ukrainy ostrzegł przed ekspansywnym działaniem Rosji, która przez jego kraj chce wkroczyć do Europy, a także kryzysem żywnościowym w wielu państwach wywołanym wojną. Jego przemówienie nagrodzone zostało owacją na stojąco.
Wołodymyr Zełenski kontynuuje zapoczątkowaną jakiś czas temu serię przemówień w zagranicznych parlamentach. 22 marca prezydent Ukrainy spotkał się za pośrednictwem łącza internetowego z włoskimi deputowanymi, których ostrzegł przed poważnymi konsekwencjami wojny dla całej Europy.
"Rosyjskie wojsko chce wkroczyć do Europy"
- Ukraina jest bramą dla rosyjskiego wojska, które chce wkroczyć do Europy, ale barbarzyństwo nie może wejść. Ich celem jest Europa. Chcą wpłynąć na wasze życie, mieć kontrolę nad waszą polityką i zniszczyć wasze wartości demokracji, praw człowieka, wolności - oświadczył w 12-minutowym wystąpieniu Zełenski.
To zresztą nie pierwszy raz, gdy prezydent Ukrainy przestrzegał zachodnich polityków przed imperialistycznymi zapędami Władimira Putina.
Tydzień temu polityk zwrócił się do państw NATO z prośbą o zamknięcie przestrzeni powietrznej nad jego krajem, mówiąc, że w przeciwnym razie rosyjskie rakiety spadną na terytorium państw Sojuszu.
Zełenski opowiedział także o dewastacji ukraińskich miast i miasteczek, w tym półmilionowego Mariupola, który od wielu dni oblegają Rosjanie i który mierzy się z klęską humanitarną.
- To jak wasza Genua. W Mariupolu nie ma już nic oprócz ruin. Wyobraźcie sobie całkowicie spaloną Genuę - mówił.
Działania rosyjskich wojsk porównał do tego, co robili naziści w okupowanych krajach. Podkreślił, że wszystkie te zniszczenia na Ukrainie "wywołał tylko jeden człowiek". Jak podał, dotychczas w wyniku wojny zginęło już 117 ukraińskich dzieci.
Prezydent Ukrainy przestrzegł przed kryzysem żywnościowym
Podczas przemówienia przywódca Ukraińców podkreślał także ścisłe więzy łączące jego kraj z Włochami. - Ukraińcy byli blisko z wami podczas pandemii. My wysłaliśmy lekarzy, a Włosi pomogli nam w czasie powodzi - przypomniał.
Nie zabrakło także pesymistycznych konkluzji, jak chociażby tych dotyczących możliwego kryzysu żywnościowego. Ukraina jest bowiem jednym z głównych eksporterów wielu zbóż i oleju.
- Nie możemy teraz siać pod ostrzałem rosyjskiej artylerii. Nie wiemy, kiedy będziemy mieli zbiory i czy będziemy mogli eksportować. Musicie zatrzymać kryzys żywnościowy – wzywał, podczas gdy włoscy politycy oklaskiwali go na stojąco.
Włochy "za" Ukrainą w Unii Europejskiej
Po tym, jak Zełenski zakończył swoją wypowiedź, głos na sali plenarnej zabrał premier Włoch Mario Draghi. Szef włoskiego rządu przyznał, że Ukraina broni dziś nie tylko swojego terytorium, ale także pokoju, wolności i bezpieczeństwa całej Europy.
- Wszyscy nasi obywatele są z wami. Opór stawiany we wszystkich miejscach atakowanych przez okrucieństwo prezydenta Putina jest heroiczny – zapewnił.
Ponadto, oświadczył, że Włochy w pełni popierają zbliżenie Ukrainy z europejską Wspólnotą, choć zaznaczał, że jest to proces "złożony z koniecznych reform". Dodał również, że w obliczu barbarzyństwa jego kraj nie odwraca się w drugą stronę.
Jak poinformował na koniec, Włochy zamroziły już majątki rosyjskich oligarchów o wartości ponad 800 milionów euro. W planach jest także jak najszybsze uniezależnienie się od rosyjskiego gazu.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
1 kwietnia rusza pobór do rosyjskiej armii. Eksperci zdradzili, czy jest się czego obawiać
Szwedzkie media: Putin boi się zamachu, przemawiał z oszklonej klatki
Źródło: TVN24