Zdumiewające sceny na antenie TVN24. Oceniono przemówienie Nawrockiego, widzowie zaskoczeni
Choć Karol Nawrocki jest obywatelskim kandydatem na prezydenta, politycy związani z PiS nie ukrywają, że wspierają jego kandydaturę. Niedawno odbyła się pełna konkretów konferencja, a wypowiedź prezesa IPN zrobiła ogromne wrażenie na wielu Polakach. Wystąpienie to na antenie TVN24 zostało pozytywnie ocenione, a rozmówczyni nie szczędziła kandydatowi obywatelskiemu pochwał. Na co dokładnie zwrócono uwagę?
Karol Nawrocki rozpoczął kampanię wyborczą
Od wyborów prezydenckich dzieli nas zaledwie kilka miesięcy, dlatego też kandydaci na to stanowisko rozpoczęli kampanie wyborcze, których zadaniem jest przekonanie do siebie wyborców. Decydują się na spotkania z rodakami, rozważając wszelkie ich wątpliwości, mówiąc również o planach, jakie zamierzają wprowadzić w życie, gdyby zostali wybrani na to stanowisko.
Wśród kandydatów znalazł się Karol Nawrocki, który, choć deklaruje się jako kandydat niezależny, wyraźnie jest wspierany przez PiS. Nieoczekiwanie podczas specjalnie zorganizowanej konferencji w podwarszawskich Szeligach, głos zabrał Jarosław Kaczyński.
Nawet ci, bo dziś tacy są, także po naszej stronie - Prawa i Sprawiedliwości, którzy byli za Karolem Nawrockim, ale nie wiedzieli do końca, czy to jest nasz partyjny kandydat, czy my go także popieramy jako kandydata obywatelskiego, już dzisiaj wiedzą. Wiedzą, że to nasz kandydat. Innego nie ma - powiedział Jarosław Kaczyński.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Karol Nawrocki przedstawił swój program
W niedzielę w podwarszawskich Szeligach odbyła się konferencja prasowa Karola Nawrockiego, podczas której opowiedział zgromadzonym, jakie ma założenia i plany na przyszłość, które zamierza wprowadzić w życie, jeśli zostanie wybrany na prezydenta. Niezależny kandydat twierdzi, że wówczas nie poprze ustaw podnoszących podatki, a także złoży projekty ustaw, których zadaniem będzie uproszczenie systemu podatkowego. Wspomniał również o budowaniu polskiej armii.
Nasza granica w ostatnich dwóch latach stała się niemal rejonem wojennym, miejscem wojny hybrydowej. Ci, którzy na polskiej granicy służą, muszą czuć wsparcie państwa polskiego - mówił.
Ponadto Karol Nawrocki w swojej wypowiedzi wspomniał o rolnikach, podkreślając, że będzie walczył o polskie gospodarstwa. Wspomniał także, że jest przeciwnikiem Zielonego Ładu.
Nie podpiszę żadnych ustaw, które ograniczałyby produkcję i roślinną i rolną. To rolnikom obiecuję. Będę bił się o to, aby Unia Europejska nie podpisała umowy z państwami Mercosur. "Nie" dla Zielonego Ładu i "nie" dla Mercosur - tłumaczył.
ZOBACZ TAKŻE: Pavlović nie wytrzymała i wypaliła do Kurzajewskiego. Ten aż się zarumienił, takich scen w "TzG" jeszcze nie było
Niedługo po tym, jak Karol Nawrocki wygłosił swoją przemowę na konferencji, postanowiono omówić ją na antenie TVN24. Głos zabrała prof. Małgorzata Myśliwiec, politolog z Uniwersytetu Śląskiego, która nie ukrywała, że była pod wrażeniem jego słów. Na co zwróciła uwagę?
Karol Nawrocki zachwalany na antenie TVN24
Omawianie przez dziennikarzy oraz specjalistów programów wyborczych kandydatów na prezydenta nie jest niczym niezwykłym, dlatego też poruszenie niedzielnej konferencji Karola Nawrockiego na antenie TVN24 wydawało się standardową czynnością. Na ten temat wypowiedziała się prof. Małgorzata Myśliwiec, politolog z Uniwersytetu Śląskiego, twierdząc jednocześnie, że jej zdaniem, kandydat obywatelski wypadł znakomicie.
Było to wystąpienie z jednej strony wpisujące się w osiągnięcia Prawa i Sprawiedliwości, a z drugiej strony eksponujące te kwestie, które w przekazie ugrupowania prawicowego powinny być bardzo mocno obecne, czyli chociażby kwestie nawiązuje do narodowości, do polskości, te elementy przebijały się na każdym kroku - mówiła.
Prof. Małgorzata Myśliwiec wspomniała również, że wraz z upływem czasu, Karol Nawrocki nabiera dużego doświadczenia i ogromnej pewności siebie, co następnie sprawa, że jego odbiór jest zupełnie inny. Zauważyła, że przeszedł wielką przemianę w tak krótkim czasie.
Myślę, że zobaczyliśmy zupełnie innego Karola Nawrockiego niż tego, którego zobaczyliśmy podczas inauguracji, przedstawienia jego sylwetki. Wówczas to był dość niepewny dyrektor IPN-u, czytający z kartki, jąkający się. Widać, że sztabowcy bardzo mocno z Karolem Nawrockim popracowali i po serii wizerunkowych przedsięwzięć, jak noszenie worków z cementem, czy jedzenie kiełbasy, dziś zobaczyliśmy polityka, który dokładnie wie, jaki program chce zaproponować Polakom - padło na antenie TVN24.
