Szymon Hołownia pokazał swoje CV i się zaczęło. Rywal bezlitośnie z niego zadrwił, ludzie od razu to wyłapali

Szymon Hołownia podczas debaty prezydenckiej w TV Republika zapowiedział, że pokaże swoje CV, bo – jak stwierdził – wybory to "trochę jak rozmowa o pracę". Słowa dotrzymał: jego rekrutacyjny dokument właśnie trafił do sieci. "W przeciwieństwie do niektórych, ja naprawdę ubiegam się o stanowisko prezydenta RP" – podkreślił. Zaskakujące jest jednak to, co w tym CV się znalazło.
Debata prezydencka w TV Republika. Kandydaci wyciągnęli akcesoria pomocnicze
W poniedziałek około godz. 23:00 zakończyła się debata prezydencka w TV Republika, którą prowadziła Katarzyna Gójska – jedna z najbardziej kontrowersyjnych dziennikarek prawicowych mediów. Wśród uczestników byli Krzysztof Stanowski, Joanna Senyszyn, Marek Woch, Szymon Hołownia, Marek Jakubiak, Artur Bartoszewicz, Grzegorz Braun, Karol Nawrocki, Sławomir Mentzen i Adrian Zandberg.
Nie mogło obyć się bez klasycznych elementów zaskoczenia w postaci kuriozalnych przedmiotów przyniesionych przez kandydatów.
Ich prezentację zaczął Marek Jakubiak, odsłaniając karton z podobizną Rafała Trzaskowskiego – nieobecnego na debacie. Później kolejni uczestnicy wykładali karty na stół: Sławomir Mentzen pokazał widzom zdjęcie Donalda Tuska z Władimirem Putinem, Krzysztof Stanowski odczytał fragment wywiadu-rzeki z kandydatem PO, a marszałek Szymon Hołownia pochwalił się przed kamerą swoim CV.
Nietypowe sceny w trakcie debaty w TV Republika. Ostre spięcie Mentzena z HołowniąCV marszałka? Błagam – skomentował Artur Bartoszewicz.
Szymon Hołownia wybrał niekonwencjonalne środki perswazji
Przekonywanie elektoratu do głosowania na konkretnego kandydata wymaga nieszablonowych strategii. Szymon Hołownia zdecydowanie taką posiada, jednak czasami jego fantazja i nawyki z mediów zadziwiają nawet największych sympatyków.
Marszałek Sejmu wykorzystał swój moment przemawiania w TV Republika i wziął do ręki dokument, by pokazać go widzom oraz kontrkandydatom. Zasugerował, że wybory prezydenckie są w pewnym sensie rekrutacją.
To jest trochę rozmowa o pracę. Dlatego bardzo państwa proszę, żebyście wzięli pod uwagę moje CV. Zamieszczę je za chwilę na swoim Facebooku. I jeżeli taka będzie wasza wola, pokornie was o to proszę, [żebyście] dali mi szansę do wejścia do drugiego etapu rekrutacji, a on odbędzie się oczywiście 18 maja – przekonywał.
Szymon Hołownia pokazał swoje CV. W sieci poruszenie
Na ciekawy gest Szymona Hołowni zareagował w studiu jego przeciwnik, Artur Bartoszewicz. Zadrwił z nikłej liczby kartek, stwierdzając, że on sam mógłby pochwalić się aż 40-stronicowym CV.
21-latek ma większe CV i jest bardziej adekwatny do pełnienia tej funkcji – skomentował.
Niestety jakość obrazu transmisji była tak słaba, że nie dało się dostrzec treści dokumentu Szymona Hołowni. Obiecał jednak wstawić go na swoje profile w mediach społecznościowych. Przyrzeczenie wypełnił już w kolejnym dniu po debacie.
Jak zapowiedziałem w debacie, przedstawiam moje CV. W przeciwieństwie do niektórych ja na poważnie ubiegam się o pracę na stanowisku prezydenta RP. I poważnie traktuję Polki i Polaków – napisał na platformie X.
Na dwóch stronach znalazły się standardowe informacje, takie jak dane kontaktowe, wykształcenie i doświadczenie zawodowe.
Zatem Szymon Hołownia oświadczył, że studiował psychologię na jednolitych studiach magisterskich Uniwersytetu SWPS, ale ich nie skończył. Wymienił najważniejsze otrzymane nagrody i wyróżnienia. Naturalnie wspomniał też o działalności społecznej, założeniu partii oraz sprawowaniu funkcji marszałka Sejmu.
Najmniej oczywistą częścią w CV Hołowni są pasje i zainteresowania. Kandydat na prezydenta wskazał dokładnie pięć:
- Spędzanie czasu z rodziną (żoną i dwiema córkami),
- Lektura,
- Filantropia,
- Sztuka ikonograficzna,
- Psy.
Czytaj także: Widzisz taki numer na ekranie telefonu? Lepiej go nie odbieraj, możesz stracić pieniądze





































