Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Zdjęcie "wolontariusza" WOŚP robi furorę. "Jemu całą wypłatę bym mogła oddać"
Irmina Jach
Irmina Jach 28.01.2024 17:19

Zdjęcie "wolontariusza" WOŚP robi furorę. "Jemu całą wypłatę bym mogła oddać"

Jerzy Owsiak
KAPIF/X @RoyalNavvy

WOŚP w niedzielę 28 stycznia gra już po raz 32. Od rana na ulicach polskich miast kwestują wolontariusze z charakterystycznymi puszkami z logo fundacji Jerzego Owsiaka. Do godz. 17 na wirtualnym koncie WOŚP pojawiło się 67 126 821 zł, a zdjęcie jednego z wolontariuszy robi furorę wśród internautów.

WOŚP gra już po raz 32

WOŚP gra już po raz 32., a Polacy ponownie połączyli siły, by wesprzeć najbardziej potrzebujących. W tym roku Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbywa się pod hasłem "Płuca po pandemii. Gramy dla dzieci i dorosłych!". Na godz. 20 zaplanowano tradycyjne "Światełko do nieba". Wieczorem dowiemy się także, ile WOŚP zebrała w tym roku.

Jeden z darczyńców wrzucił do puszki astronomiczną kwotę. Owsiak pokazał zdjęcie

"Wolontariusz" WOŚP podbija serca internautów

WOŚP w niedzielę 28 stycznia jest najgłośniejszym tematem w mediach. Zdjęcia ze zbiórek pojawiają się m.in. na platformie X. Szczególne uznanie internautów zdobyła fotografia niewątpliwie najbardziej uroczego "wolontariusza" WOŚP. Na fotce widzimy białego psa rasy golden retriver, który trzyma w pysku kosz z charakterystyczną naklejką-serduszkiem. 

Jemu całą wypłatę mogłabym oddać — zachwyca się internautka.

Aż chce się wyciągnąć portfel — wtóruje jej inna komentująca.

pies.png
X @RoyalNavvy

ZOBACZ TAKŻE: Dramat przed finałem WOŚP. Złodzieje byli bezwzględni

Rekordowy datek na WOŚP

To właśnie golden retrivery, które kwestują z opiekunami na krakowskim rynku, zebrały dla WOŚP największy do godz. 17 datek. Anonimowy mężczyzna wrzucił do puszki 100 tys. złotych. 

Ten pan podszedł do wolontariuszek, które były na Rynku z golden retrieverami, psami zaangażowanymi w akcję WOŚP. Powiedział, że zbierał pieniądze przez trzy lata, aby uzbierać okrągłą sumę. Zaczął wkładać po stówkach do jednej puszki. Pieniądze nie zmieściły się, więc potrzebna była druga puszka — relacjonowała Edyta Biel, szefowa krakowskiego sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.