Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Zaskakujące wyznanie mamy Iwony Wieczorek. Po chwili ujawniła jedną rzecz
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 06.03.2025 18:39

Zaskakujące wyznanie mamy Iwony Wieczorek. Po chwili ujawniła jedną rzecz

Iwona Główczyńska i Iwona Wieczorek
Iwona Główczyńska i Iwona Wieczorek (Fot. AGENCJA SE/East News, Materiały policyjne)

Zaginięcie Iwony Wieczorek w 2010 roku wstrząsnęło Polską i do dziś jest jedną z najbardziej tajemniczych spraw kryminalnych ostatnich lat. Matka zaginionej, Iwona Główczyńska, zdecydowała się przerwać milczenie i podzielić swoimi przemyśleniami oraz emocjami związanymi z utratą córki.
 

Iwona Wieczorek zaginęła 15 lat temu

Iwona Wieczorek, 19-letnia mieszkanka Gdańska, spędzała noc z 16 na 17 lipca 2010 roku na zabawie w sopockim klubie. W trakcie imprezy doszło do nieporozumienia ze znajomymi, w wyniku czego kobieta postanowiła samotnie wrócić do domu. Około godziny 3 nad ranem opuściła klub i skierowała się w stronę Gdańska.

Kamery monitoringu miejskiego zarejestrowały jej obecność na nadmorskiej promenadzie w Jelitkowie około godziny 4:12, w okolicy wejścia na plażę numer 63. Do swojego domu miała wtedy około 20 minut drogi. Od tego momentu ślad po niej zaginął.

Nie żyje Tadeusz Kowalski. Tragiczne informacje obiegły Polskę

W poszukiwania Iwony Wieczorek zaangażowała sie cała Polska

Natychmiast po zaginięciu Iwony rozpoczęto szeroko zakrojone poszukiwania. Przeszukano nadmorskie tereny, lasy Trójmiasta oraz inne miejsca wskazane przez różne źródła, w tym jasnowidzów. W sprawie przesłuchano niemal 300 świadków, jednak mimo intensywnych działań, nie udało się odnaleźć żadnych konkretnych śladów prowadzących do wyjaśnienia zaginięcia.

W 2012 roku śledztwo zostało umorzone z powodu braku dowodów. Jednak w 2018 roku sprawą ponownie zajęła się Prokuratura Krajowa w Warszawie, przekazując ją do Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Krakowie, znanego jako "Archiwum X".

Poruszające wyznanie matki zaginionej

Po latach milczenia, Iwona Główczyńska zdecydowała się na szczery wywiad, w którym podzieliła się swoimi odczuciami i przemyśleniami na temat zaginięcia córki. Wyraziła przekonanie, że Iwona padła ofiarą przestępstwa i już nigdy do niej nie wróci.

Mogła wsiąść do samochodu, nie myśląc, że stanie jej się coś złego. I ktoś ją pozbawił życia - powiedziała.

Mimo bólu i niepewności matka zaginionej zdecydowała się wybaczyć nieznanemu sprawcy.

Ja już mu wybaczyłam. Nie dla niego. Dla siebie. Żebym mogła normalnie żyć - dodała.

Bliscy Iwony Wieczorek wciąż mają nadzieję

Jak zdradziła w wywiadzie Iwona Główczyńska, jej największym pragnieniem jest poznanie miejsca, gdzie znajduje się ciało córki, aby móc ją godnie pochować.

Dla swojego spokoju niech wskaże miejsce, gdzie jest Iwonka. Żebym ja mogła ją odprowadzić na miejsce. Tam, gdzie ona powinna być. A nie tam, gdzie w tej chwili jest - zaapelowała.

Mimo upływu lat i braku przełomowych dowodów, rodzina Iwony Wieczorek nie traci nadziei na poznanie prawdy i odnalezienie ciała kobiety, aby mogło spocząć w miejscu, na które zasługuje.

Idę pod górę, upadam, ale wstaję i wspinam się dalej. Dla Iwonki - podkreśliła matka zaginionej.

Pozostaje mieć nadzieję, że osoba odpowiedzialna za zaginięcie Iwony Wieczorek wskaże miejsce jej spoczynku.