Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Pilny komunikat MSZ. "Zakaz wjazdu do Polski"
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 17.04.2025 19:32

Pilny komunikat MSZ. "Zakaz wjazdu do Polski"

Radosław Sikorski
Radosław Sikorski. Fot. KAPiF

Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych podjęło stanowczą decyzję. Nie mogąc dłużej stać bezczynnie wobec tego, co dzieje się w Gruzji, postanowiono zareagować. W tym celu posypały się znaczące ograniczenia.

Napięta sytuacja w Gruzji

Europejskie rządy nie są w stanie przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się od niemalże 5 miesięcy w Gruzji. Wszystko zaczęło się pod koniec października 2024 roku, kiedy to odbyły się wybory parlamentarne. W trakcie kampanii wyborczej partia Gruzińskie Marzenie ukazywała elekcję jako “wybór między pokojem a wojną”, którą miałaby wywołać rzekomo opozycja. Dużo kontrowersji wywiązało się także z powodu użycia na plakatach wyborczych zdjęć zniszczonej Ukrainy, zestawionych z fotografiami Gruzji, która ukazywana była jako bezpieczne państwo. Natomiast opozycja przedstawiała wybory jako decyzja, czy wybrany zostanie rząd opowiadający się za integracją europejską (wejście Gruzji do Unii Europejskiej), czy partia która miałaby być za zwiększeniem rosyjskich wpływów.

Same wybory odbywały się w burzliwej atmosferze. Przed lokalami dochodziło do bójek. Ponadto w sieci pojawiały się materiały wideo pokazujące osoby, które do urn wrzucały dziesiątki kart wyborczych, co wzbudziło podejrzenia o manipulację wynikami wyborów. Gruzińskie Marzenie zostało oskarżone o kupowanie głosów oraz grożenie pracownikom administracji utratą pracy, w przypadku zagłosowania na opozycję.

Dniem rozpoczęcia protestów jest 28. października. Wtedy to tysiące ludzi zebrało się przed budynkiem parlamentu w Tbilisi, by protestować przeciwko wynikom wyborów, które wygrało Gruzińskie Marzenie. Te demonstracje trwają do dziś.

Skandal w Lidze Mistrzów. Trudno uwierzyć, co zrobił piłkarz, zawrzało w sieci Zobaczył cenę masła w Biedronce i go zamurowało. Aż musiał zrobić zdjęcie

Europa reaguje na burzliwą sytuację w Gruzji

Warto zaznaczyć, że protesty odbywają się nie tylko z powodu wątpliwości co do prawdziwości wyników wyborów parlamentarnych. Gruzińskie władze ogłosiły też zawieszenie do 2028 roku rozmów w sprawie przystąpienia do Unii Europejskiej. Sytuacja jest napięta, co wywołuje międzynarodowe reakcje.

Wobec tego, co dzieje się w Gruzji, obojętnie nie są w stanie przejść europejskie rządy. W kwietniu sankcje na niektórych przedstawicieli władz tego państwa nałożył chociażby rząd Wielkiej Brytanii. Ten objął także restrykcjami m. in. pierwszego wiceministra spraw wewnętrznych Szalwę Bedoidze. Brytyjczycy nałożyli również sankcje na wysokiego rangą przedstawiciela departamentu zadań specjalnych w gruzińskim MSW Mirzę Kezewadze, prokuratora generalnego Giorgiego Gabitaszwi oraz szefa specjalnej służby śledczej Karlo Katsitadze. Wszyscy oni zostali oskarżeni o “poważne naruszenia praw człowieka”

Dziś dowiedzieliśmy się o stanowczym ruchu polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

ZOBACZ: To najlepsza biała kiełbasa na Wielkanoc. Bosacka ujawnia, czego trzeba unikać 

Polskie MSZ podjęło stanowczą decyzję

“Fakt” podał właśnie informację o tym, że na napiętą sytuację w Gruzji zareagować postanowiło polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Na oficjalnym profilu MSZ na portalu X pojawił się komunikat. Czytamy w nim, że na terytorium Polski nie wjedzie już “8 przedstawicieli resortów siłowych, odpowiedzialnych za stosowanie przemocy wobec protestujących”.

W reakcji na nasilające się represje wobec opozycji w Gruzji, Polska wprowadziła zakaz wjazdu na swoje terytorium dla 8 przedstawicieli resortów siłowych, odpowiedzialnych za stosowanie przemocy wobec protestujących - informuje MSZ.

Na koniec komunikatu zaznaczono także, że “Polska będzie wspierać proeuropejskie aspiracje gruzińskiego społeczeństwa”.

Nieco więcej w tym temacie powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik resortu spraw zagranicznych Paweł Wroński. Oznajmił, że zakaz wjazdu na terytorium Polski obejmuje osoby, która są związane z ministerstwem spraw wewnętrznych Gruzji. Nazwisk jednak nie ujawnił.