Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Nie żyje Tadeusz Kowalski. Tragiczne informacje obiegły Polskę
Patryk Idziak
Patryk Idziak 06.03.2025 17:06

Nie żyje Tadeusz Kowalski. Tragiczne informacje obiegły Polskę

Tadeusz Kowalski nie żyje
Tadeusz Kowalski nie żyje. Fot. Andres F. Uran/Unsplash

Zmarł Tadeusz Kowalski, ps. “Barograf”, żołnierz Armii Krajowej i uczestnik Powstania Warszawskiego. Podczas okupacji niemieckiej trzykrotnie aresztowano go i przetrzymywano w obozach koncentracyjnych. Jak podkreśliła Fundacja “Nie zapomnij o nas”, mimo traumatycznych doświadczeń głosił piękne przesłanie dla młodych ludzi.

Tadeusz Kowalski nie żyje. Żołnierz Armii Krajowej trzy razy trafiał do obozu

Powstanie Warszawskie, choć dziś kontrowersyjne, było aktem odwagi tysięcy ludzi, walczących o wyzwolenie stolicy przed wkroczeniem Armii Czerwonej. Trwało 63 dni i stanowiło największy zryw wolnościowy w historii II wojny światowej. Żołnierze Armii Krajowej stanęli do walki przeciwko świetnie wyposażonym – i przede wszystkim niepozbawionym dostaw broni czy środków medycznych – oddziałom III Rzeszy.

W środowy wieczór, 5 marca, Fundacja “Nie zapomnij o nas” przekazała informację o śmierci kolejnego zasłużonego żołnierza Armii Krajowej, Tadeusza “Barografa” Kowalskiego. Były uczestnik Powstania Warszawskiego i więzień trzech obozów koncentracyjnych zmarł w wieku 98 lat. Jego relacja z czasów wojny to mrożący krew w żyłach obraz bezwzględności okupanta i rozpaczy milionów Polaków.

Pogrzeb 17-letniej Aleksandry z "Masterchef Nastolatki". Poruszające sceny w kościele

Poruszające słowa Tadeusza Kowalskiego o II wojnie światowej

II wojna światowa kosztowała życie dziesiątki milionów ludzi. Wielu już na jej początku było świadomych, że czeka ich tragiczny los i że nie będzie szans, by go uniknąć.

Pod koniec września, kiedy pakowali nas do wagonów, w Warszawie wszyscy wtedy już wiedzieli, co to jest Oświęcim… – cytuje słowa zmarłego Tadeusza Kowalskiego wspomniana fundacja.

Z wojennych wspomnień żołnierza AK Tadeusza Kowalskiego przypomniano fragment o pobycie w obozie zagłady. Jak przyznał, gdyby spędził w Auschwitz-Birkenau więcej czasu, prawdopodobnie nie udałoby mu się przetrwać wojny. Niemieccy okupanci skrupulatnie wypełniali swoje zadania, poświęcając na znalezienie brakującego jeńca tyle czasu, ile było potrzeba.

Apele w Birkenau były bardzo długie, bo jak gdzieś był chory, gdzieś skonał czy trudno go było znaleźć, no to apel trwał czasami całą noc, a przynajmniej cztery, pięć godzin, zanim wszystko policzyli. Cały czas trzeba było stać nieruchomo, bo tak od razu jak ktoś się ruszył, to podskakiwali ci blokowi, kapowie i walili kijami. Gdybym był w Birkenau dłużej, to bym nie przeżył…

Apel Tadeusza Kowalskiego, powstańca i żołnierza AK

Muzeum Powstania Warszawskiego podaje, że Tadeusz Kowalski urodził się 15 maja 1926 r. w Sierpcu. Kapral w 3. kompanii operacyjno-szkoleniowego Oddziału III (Wydział Lotnictwa "Bociany" – Baza Lotnicza "Łużyce") i podkomendny Komendy Głównej Armii Krajowej w konspiracji działał od grudnia 1940 roku. 16 września 1944 r. aresztowano go jako cywila i przewieziono do obozu koncentracyjnego.

W 2021 roku odebrał odznaczenie Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski.

“To był dla nas wielki zaszczyt, że od kilku lat mogliśmy wspierać Pana Tadeusza w ramach projektów opiekuńczych Fundacji” – napisano w komunikacie w mediach społecznościowych.

Przedstawiciele Fundacji “Nie zapomnij o nas” zaznaczyli, że, mimo traumatycznej przeszłości, Tadeusz Kowalski wykazywał wielką pogodę ducha. Powtarzał, że “trzeba cieszyć się każdym dniem”.

Czytaj także: Tyle powinna trwać żałoba według Kościoła Katolickiego. Wiele osób mocno się zdziwi