Córka zostawiła matkę w nagrzanym samochodzie. Trudno uwierzyć, kim jest
Dramatyczne sceny rozegrały się w upalne popołudnie na jednej z toruńskich ulic. Policjanci zmuszeni byli do wybicia szyby samochodu, by pomóc starszej kobiecie, która miała poważne problemy z oddychaniem. Według ustaleń mediów, pojazd należał do jej córki - sędzi tamtejszego sądu. Sprawą zajęła się prokuratura.
Uwięziona w słońcu. Starsza kobieta nie mogła samodzielnie opuścić auta
Poruszająca sytuacja miała miejsce w czwartkowe popołudnie, kiedy temperatury na zewnątrz były wyjątkowo wysokie. W zaparkowanym przy ul. Grudziąckiej w Toruniu zauważono starszą kobietę zamkniętą w aucie. Osoba zgłaszająca zwróciła uwagę, że siedząca w pojeździe 85-latka wyglądała na zdezorientowaną i miała widoczne trudności z oddychaniem.
Na miejsce niezwłocznie skierowany został patrol policji oraz zespół ratownictwa medycznego. Funkcjonariusze nawiązali kontakt z uwięzioną w rozgrzanym samochodzie kobietą, jednak ze względu na to, że nie była w stanie samodzielnie otworzyć drzwi od środka, podjęto natychmiastową decyzję o wybiciu szyby.
Kobieta niezwłocznie została ewakuowana z pojazdu i przekazana załodze pogotowia. Dzięki błyskawicznej reakcji służb nie doszło do tragedii.
Nie żyje znany polski dziennikarz. Tragiczne informacje w Wielki PiątekCórka kobiety to sędzia. Sprawą zajęły się służby
Po udzieleniu pomocy starszej kobiecie na miejscu pojawiła się właścicielka pojazdu. Jak nieoficjalnie ustaliło TVN24, jest nią 59-letnia córka pokrzywdzonej i sędzia Sądu Rejonowego w Toruniu.
Do sprawy odniósł się prezes sądu, który w rozmowie z dziennikarzami przyznał, że obecnie oczekuje na oficjalne dokumenty z prokuratury, zawierające szczegóły dotyczące interwencji. Ze względu na charakter sprawy, służby prowadzą działania wyjaśniające. Na tym etapie nie ujawniono czy sytuacja pociągnie za sobą konsekwencje prawne wobec właścicielki pojazdu.
Służby po raz kolejny apelują : Nie zostawiajmy nikogo w aucie
To nie pierwszy raz, gdy służby ratunkowe apelują o zdrowy rozsądek. Co roku wraz z początkiem cieplejszych miesięcy, policja, straż pożarna i ratownicy medyczni przypominają o prostych zasadach bezpieczeństwa. Pomimo kampanii informacyjnych, do takich zdarzeń jak to w Toruniu nadal dochodzi.
Pamiętajmy, że szczególnie narażone na skutki przegrzania są osoby starsze, dzieci oraz zwierzęta, a temperatura wewnątrz zaparkowanego pojazdu może wzrosnąć do niebezpiecznego poziomu już w ciągu kilku minut, nawet jeśli okna są częściowo uchylone.
