Zapytali Tatianę Okupnik o występ Steczkowskiej na Eurowizji. Jej reakcja mówi wszystko
Nie milkną echa po wyborze Justyny Steczkowskiej na reprezentantkę polski podczas Eurowizji 2025. Teraz głos w sprawie zabrać postanowiła Tatiana Okupnik, która 20 lat temu również stanęła na eurowizyjnej scenie. Co artystka sądzi o utworze “Gaja”? Jej reakcja mówi więcej niż tysiąc słów. Oto szczegóły.
Justyna Steczkowska wygrała polskie eliminacje do Eurowizji
Justyna Steczkowska ma za sobą intensywny okres w karierze zawodowej. Wszystko jednak wskazuje na to, że przed nią kolejne ogromne wyzwanie. Artystka będzie bowiem reprezentowała Polskę podczas nadchodzącego Konkursu Piosenki Eurowizji w Bazylei w Szwajcarii. To jednak nie będzie jej pierwszy raz na eurowizyjnej scenie. Przypomnijmy, że wokalistka reprezentowała już Polskę w konkursie w 1995 roku. Wówczas zaprezentowała europejskiej publiczności utwór “Sama”, który finalnie nie zdobył poparcia wśród jurorów. Od tamtego czasu artystka jednak planowała swój powrót i pobicie wcześniejszego, mniej udanego wyniku.
Finalnie prób powrotu do konkursu było kilka. W zeszłym roku piosenkarka zajęła jednak drugie miejsce w selekcji i musiała ustąpić miejsca Lunie z piosenką “The Tower”. Gwiazda jednak wyciągnęła wnioski z tamtych wydarzeń i przygotowała utwór także na tegoroczny konkurs. Ostatecznie pojawiła się ona w wielkim finale krajowych eliminacji, gdzie zmierzyła się z takimi muzykami jak Daria Marx, Dominik Dudek czy Kuba Szmajkowski. Finalnie zdobyła tam niemal 40% poparcie, co pozwoliło na wygraną.
Od tamtego momentu media zalewa fala informacji na temat nadchodzącego występu Justyny Steczkowskiej w Bazylei oraz jej życia prywatnego. Teraz na temat jej zwycięstwa w eliminacjach wypowiedzieć się postanowiła sama Tatiana Okupnik, która 20 lat temu stanęła na eurowizyjnej scenie. Wokalistka jednak nie była zbyt chętna do rozmowy o piosence “Gaja”. Jej odpowiedzi i reakcja mówią więcej niż tysiąc słów. Oto szczegóły.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Tatiana Okupnik wprost o zwycięstwie Steczkowskiej
Przypomnijmy, że Tatiana Okupnik pojawiła się na Eurowizji w 2004 roku. Wówczas wraz z zespołem Blue Café zaprezentowali oni widzom z całej Europy utwór “Love Song”. Niestety, podobnie jak w przypadku pierwszego występu Justyny Steczkowskiej, tu również nie można mówić o spektakularnym wyniku. Grupa zdobyła bowiem zaledwie 27 punktów, co przełożyło się na 17 miejsce w wiekim finale widowiska. Ponadto sama wokalistka została wybrana drugą najgorzej ubrana uczestniczką koncertu, co wywołało lawinę krytyki i publikacji medialnych. Z tego powodu sama Okupnik dziś nie chce wracać do tamtych przykrych wydarzeń.
ZOBACZ: 11 lat temu wygrała Eurowizję. Niewiarygodne, jak dziś wygląda Conchita Wurst
Teraz po finale programu “The Voice Senior”, którego Tatiana Okupnik była trenerką, poruszono kwestię eurowizyjnego występu Justyny Steczkowskiej. Do tematu nawiązano podczas wywiadu, który przeprowadził dziennikarz portalu “Pomponik”. W jego trakcie Okupnik wyznała, że cieszy się, że 52-latka otrzymała kolejną szansę, aby pokazać się Europie. Gwiazda przyznała jednak, że obecnie nie śledzi konkursu i zbytnio ją to nie interesuje.
Dzisiaj gratulowałam Justynie. Miałyśmy szansę spotkać się w “Pytaniu na śniadanie”. I co mogę powiedzieć? Cieszę się, że Justyna po 30 latach pojedzie tam znowu. Chciała, śpiewa “Gaję”. Wiem, że będzie nas reprezentowała godnie i tyle. Więcej nic nie myślę. Ja wiem, że to jest gorący temat, ale ja naprawdę Eurowizji nie oglądam - wyznała ze szczerością.
To jednak dopiero początek całej wypowiedzi Tatiany Okupnik. W jej trakcie poruszono również kwestię prezentacji scenicznej, którą przygotowała Justyna Steczkowska. Jej koleżanka po fachu zamierzała wprost powiedzieć, co o niej sądzi. Oto szczegóły.
Gwiazda nawiązała do kontrowersji wokół występu
Należy wspomnieć, że niedługo po finale polskich eliminacji głośno zrobiło się o kwestii występu Justyny Steczkowskiej. Głos zabrał bowiem Michał Pańszczyk, który w przeszłości odpowiedzialny był za trasę koncertową Dody oraz wielokrotnie współpracował z Justyną Steczkowską. Mężczyzna, w swoim wideo w serwisie TikTok, wprost poinformował, że Justyna Steczkowska może mieć problem z opłaceniem majowego występu, a to, co widzowie zobaczyli w eliminacjach, nie stało przygotowane na zbyt wysokim poziomie.
Powiedziała mi, że głównym powodem są pieniądze. I robi to teraz z jakimiś ludźmi, którzy moim zdaniem nie są wizjonerami, tylko są po prostu życzliwymi jej duszami, które są wrażliwe i zdolne. Ale (…) bym wolał, żeby to był ktoś niedoświadczony, niż te osoby, z którymi to show konstruuje teraz - powiedział.
ZOBACZ: Poprosili Marka Sierockiego o skomentowanie występu Steczkowskiej. NIe zamierzał się gryźć w język
Teraz do tej kwestii nawiązać postanowił dziennikarz, który rozmawiał z Tatianą Okupnik. Okazuje się jednak, że wokalistka sprawę widzi całkowicie inaczej. Jej zdaniem Justyna Steczkowska to perfekcjonistka, która na pewno przygotuje wszystko tak, jak należy.
Justyna jest genialną performerką. I wiem, że ona po prostu się sprawdzi. Ona jest gwiazdą pełną gębą - mam nadzieję, że się nie obrazi. Ona się urodziła z takim sznytem gwiazdorskim. I ja wiem, że ona dźwignie ten temat. I wokalnie, i scenicznie, i kostiumowo. W związku z czym życzę jej powodzenia - podkreśliła.
Dziennikarz przywoływanego serwisu chciał także dopytać trenerkę “The Voice Senior” o kwestię sposobu głosowania w preselekcjach czy o sam utwór “Gaja”. Okupnik stwierdziła jednak, że nie zamierza tego komentować i nie chce już rozmawiać na temat Eurowizji. Postanowiła więc w humorystyczny sposób zagrozić reporterowi, nawiązując do napoju, którego nie lubi.
Jak jeszcze raz zapytasz o Eurowizję, to zaparzę ci kawę rozpuszczalną - powiedziała z uśmiechem na twarzy.
