Afera tuż po finale "The Voice Senior", widzowie nie mieli litości. "Powinna zejść ze sceny"
Za nami finał 6. edycji programu “The Voice Senior”. Nie brakowało emocji, które sprawiły, że uczestnicy dali z siebie wszystko, ale też takich, które wprawiły widzów w osłupienie. Najpierw doszło do kłopotliwej wpadki prowadzących, później zaś na scenie pojawiła się gwiazda wieczoru i to właśnie jej występ omal nie zrujnował telewizyjnego show. Internauci nie przebierali w słowach.
Zwycięzca 6. edycji "The Voice Senior"
Program “The Voice of Poland” od lat cieszy się niesłabnącą popularnością, a od jakiegoś czasu możemy również śledzić jego wersję dla seniorów, którzy decydują się spełnić swoje marzenia na ekranie. W sobotę, 15 lutego, poznaliśmy zwycięzcę 6. edycji “The Voice Senior” – został nim 61-letni Wojciech Bardowski, który podczas przesłuchań w ciemno odwrócił wszystkie cztery fotele – zobacz nagranie na końcu artykułu. Reprezentant drużyny Roberta Janowskiego zaśpiewał najpierw światowy przebój “You Raise Me Up”, a w ostatecznym starciu wykonał “Goodbye, My Love, Goodbye”.
Niesmak po finale "The Voice Senior"
Wojciech Bardowski od samego początku uchodził za faworyta w programie i wielu widzów, choćby mu nie kibicowało, uważało, że bez problemu zwycięży w muzycznym pojedynku z innymi uczestnikami. Po finale w mediach społecznościowych pojawiły się głosy, że na tle tak utalentowanego wokalisty szczególnie źle wypadły uczestniczki: Ewa Ihalainen i Bożena Gloc. Niektórzy wprost zaapelowali, by produkcja w przyszłości nie pozwalała na start w programie komuś, kto przez lata był związany z muzyką.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
W latach 80. Wojciech Bardowski mieszkał w Paryżu, skąd wzięła się jego pasja do francuskiej piosenki. Zafascynowany światowymi kulturami meloman w końcu postanowił otworzyć własny ośrodek kulturalny, by w ramach jego funkcjonowania dzielić się ową pasją z innymi. Od dekady prowadzi Impresariat Artystyczny i organizuje koncerty w całej Polsce.
Gratulacje dla Pana, ale uważam, że ktoś, kto śpiewa od kilkunastu lat i jest dyrektorem festiwalu pieśni legionowej, nie powinien brać udziału w tym konkursie – napisała internautka pod materiałem TVP w mediach społecznościowych.
Najpierw zdziwienie, a później rozczarowanie występem gwiazdy "The Voice Senior"
Jednak ani wyjątkowa przewidywalność finału, ani też obecność w nim uczestnika związanego z muzyką od lat nie wywołały tak wielkiego oburzenia, jak występ gwiazdy wieczoru w “The Voice Senior”, piosenkarki Grażyny Łobaszewskiej. Artystka jest jedną z najbardziej cenionych przedstawicielek polskiej branży muzycznej, której głos kojarzymy głównie z przebojów “Czas nas uczy pogody” czy “Brzydcy”.
Niegdyś Grażyna Łobaszewska porywała do tańca tłumy fanów, a miliony zachwycała swoim dźwięcznym głosem i śpiewem kojącym serca żądne pięknej muzyki. Dziś jednak 72-latka nie może poszczycić się takim samym uznaniem melomanów. Po jej performansie w 6. sezonie “The Voice Senior” sympatyków raczej jej nie przybędzie.
Seria niefortunnych zdarzeń zaczęła się jednak od wpadki prowadzących. Marta Manowska, popularna gospodyni programu “Rolnik szuka żony”, przed ogłoszeniem wyników głosowania zapowiedziała prezentację ekskluzywnych materiałów zza kulis. Na ekranach pojawił się kilkudziesięciosekundowy materiał i widać było, że Marta Manowska mówi coś do mikrofonu. Nie było jednak niczego słychać. Produkcja zdecydowała zakończyć nadawanie wspomnianego nagrania i widzowie usłyszeli tylko krótkie “uwaga, wchodzimy”.
Czasami tak bywa w telewizji, nie mieliśmy dźwięku... – wytłumaczyła po chwili Marta Manowska.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Gdy zaś gwiazda wieczoru, Grażyna Łobaszewska, pojawiła się na scenie, widzowie oniemieli. Jej śpiew był daleki od ich oczekiwań i po występie nie zamierzali gryźć się w język, co do swoich odczuć.
Z całym szacunkiem do Pani Łobaszewskiej, którą uwielbiam... Ale żeby tak zepsuć własne, piękne piosenki;
Nie podobała mi się stylizacja Pani Grażyny, ani interpretacja tych piosenek, w porównaniu z uczestnikami. Nieciekawie to wyglądało;
Profanacja własnych piosenek. Męczyła się bardzo, powinna już nie śpiewać;
Taki głos… Talent… Ale Pani Grażyno, co to za aranż?! Gdzie właściwe nuty? To nie jest delikatna zmiana, to jest całkowita nieudana przeróbka! Teraz słucham tej najpiękniejszej dla mnie piosenki “Czas nas uczy pogody”. Co tu się wydarzyło? Gdzie podział się TEN utwór? Zdecydowanie nie. Niestety, nie na to czekałam – czytamy w mediach społecznościowych TVP.
Udało Ci się obejrzeć finał “The Voice Senior”? Czy występ Grażyny Łobaszewskiej faktycznie zawiódł? Podziel się opinią w komentarzu.
Czytaj także: Papież Franciszek jest bardziej chory niż wszyscy sądzili. Jest nowy komunikat Watykanu
