WP: Tłumacz Agaty Dudy oskarżony o szpiegostwo na rzecz Rosji
Skandal na spotkaniu Agaty Kornhauser-Dudy z uchodźcami z Ukrainy. Podczas piątkowej wizyty w ośrodku Księdza Orione w Brańszczyku tłumaczem pierwszej damy był Mateusz Piskorski, który oskarżony jest o szpiegostwo na rzecz Rosji. O tym niewygodnym fakcie Kancelaria Prezydenta dowiedziała się dopiero od dziennikarzy.
Agata Kornhauser-Duda, podobnie jak jej mąż, wykazuje ogromne zainteresowanie sytuacją w Ukrainie, przez co jej aktywność w ostatnim czasie znacząco się zwiększyła. Pierwsza Dama troszczy się zwłaszcza o uchodźców, którzy uciekli przed wojną do Polski.
W związku z tym małżonka prezydenta w dniu kobiet odwiedziła przejście graniczne w Dorohusku, natomiast w miniony piątek była gościem ośrodka Księdza Orione w Brańszczyku nieopodal Wyszkowa.
Podczas spotkania z grupą kilkudziesięciu kobiet i dzieci nie zabrakło, co oczywiste, wzruszających momentów i wielu rozmów. Niestety, nie obyło się także bez niezręczności, a nawet skandalu, który naświetlili dopiero wnikliwi dziennikarze.
Tłumacz Agaty Dudy rosyjskim szpiegiem?
Jak ujawnił portal Wirtualna Polska, towarzyszem Agaty Kornhauser-Dudy podczas spotkania z ukraińskimi uchodźcami był pełniący rolę tłumacza Mateusz Piskorski. Mężczyzna jest byłym posłem Samoobrony, wobec którego wysnuto oskarżenia o szpiegostwo na rzecz Rosji.
W maju 2016 roku Piskorski został zatrzymany przez antyterrorystów, po czym trafił do aresztu, w którym spędził prawie trzy lata. W tym czasie przedstawiono mu zarzut udziału w działalności rosyjskiego wywiadu cywilnego FSB i Służby Wywiadu Zagranicznego, skierowanej przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej. Oprócz tego Piskorskiemu zarzucono również działalność na rzecz wywiadu Chińskiej Republiki Ludowej, a w toku śledztwa wykazano, że mężczyzna wykorzystywał swoją pozycję i kontakty z politykami i dziennikarzami do oddziaływania na grupy społeczne w Polsce i za granicą.
- Próbując kształtować opinię publiczną poprzez prowokowanie antyukraińskiego nastawienia Polaków i antypolskiego nastawienia Ukraińców, dążył on między innymi do pogłębiania podziałów między Polakami i Ukraińcami i między Polską i Ukrainą - oznajmiła Prokuratura Krajowa.
Mateusz Piskorski miał działać w porozumieniu ze służbami Federacji Rosyjskiej, za co otrzymywał wysokie wynagrodzenia. Z aresztu zwolniono go po wpłaceniu 200 tys. złotych poręczenia majątkowego, a proces przed Sądem Okręgowym w Warszawie nadal trwa.
Choć póki co Piskorski jest uznawany za osobę niewinną, jego udział w spotkaniu małżonki prezydenta RP z uchodźcami z Ukrainy budzi zrozumiałe kontrowersje. Co więcej, Kancelaria Prezydenta zastrzega, że nie wiedziała o przeszłości mężczyzny do czasu ujawnienia faktów przez niezależnych dziennikarzy.
Kancelaria Prezydenta odcina się od skandalu
Po nagłośnieniu sprawy przez media, zdjęcia ze spotkania szybko zniknęły ze strony Prezydent.pl. Na próżno szukać ich także na Facebooku Centrum Księdza Orione w Brańszczyku.
Piskorski potwierdził jednak, że brał udział w spotkaniu jako tłumacz języka ukraińskiego. Miał on także wielokrotnie jeździć na Ukrainę, a po wybuchu wojny zaangażować się w pomoc uchodźcom.
To kłóci się z faktem, iż mężczyzna przed laty określił Ukrainę jako "banderowskiego mutanta", a także założył partię Zmiana, która otwarcie głosi prorosyjskie poglądy.
Tymczasem Kancelaria Prezydenta jednoznacznie odcina się od afery, twierdząc, że nie była organizatorem spotkania, więc nie odpowiada za to, kogo na nie zaproszono.
Mroczna przeszłość Piskorskiego
Oprócz wspomnianej partii Mateusz Piskorski założył również partnerujące rosyjskiemu Instytutowi Nowych Państw Europejskie Centrum Analiz Geopolitycznych. Warto przy tym zaznaczyć, że INP kieruje Modest Kolerow, czyli właściciel kremlowskiej tuby propagandowej.
To niejedyne mroczne karty w życiorysie Piskorskiego. W przeszłości związany był z neopogańskimi organizacjami współpracującymi z NOP, a także pisał broszury wychwalające faszyzm i Hitlera.
O referendum na Krymie mówił, że na półwyspie "nie było dotąd wyborów, które wzbudziłyby tak powszechny entuzjazm ludności". Przewodził też międzynarodowej komisji, które je uwiarygadniała, a o rządzie w Kijowie wypowiadał się jak o marionetce proamerykańskich oligarchów.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Rosjanie planują referendum ws. separatystycznej republiki w Chersoniu. Wołodymyr Zełenski reagujeWojna w Ukrainie. Osoby pomagające Ukraińcom dostaną ważne wsparcie. Padła konkretna data
Wojna w Ukrainie. Andrzej Zaucha został ewakuowany z Rosji. Opowiedział o powodach
Źródło: WP, Gazeta.pl